Kijów odwołał prezydencki szczyt

Zaplanowany na dziś w Batumi szczyt energetyczny przywódców Azerbejdżanu, Gruzji, Litwy, Polski i Ukrainy nie odbędzie się

Aktualizacja: 14.01.2010 06:15 Publikacja: 14.01.2010 01:58

Wiktor Juszczenko, prezydent Ukrainy

Wiktor Juszczenko, prezydent Ukrainy

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Żurawski BŻ Bartłomiej Żurawski

Decyzja zapadła zaledwie dzień przed rozpoczęciem szczytu na wniosek strony ukraińskiej, czyli prezydenta Wiktora Juszczenki. Oficjalny powód to wybory prezydenckie w tym kraju, które odbędą się w niedzielę. To zaskakująca sytuacja, bo data wyborów jest znana od miesięcy.

Zamiast dyskusji na szczycie będzie dziś w Batumi konferencja z udziałem ministrów z poszczególnych krajów, a polskiej delegacji ma przewodniczyć szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło.

Ministrowie będą dyskutować o tych samych sprawach, które mieli poruszyć prezydenci pięciu krajów, przede wszystkim perspektywach powstania nowej drogi transportu ropy kaspisjkiej do Europy przez Ukrainę i Polskę. Tym bardziej więc w Batumi nie należy spodziewać się żadnych istotnych decyzji. Zwłaszcza że konferencja będzie mieć charakter polityczny, a nie biznesowy. Nie wiadomo, czy wezmą w niej udział szefowie spółki PERN Przyjaźń, która jest współwłaścicielem firmy Sarmatia, powołanej do realizacji projektu.

O utworzeniu korytarza do transportu azerskiej ropy do Europy mówi się od ponad dziesięciu lat, ale ze względu na skomplikowany charakter tego przedsięwzięcia decyzja o realizacji dotąd nie zapadła. Sarmatia, w której udziałowcami są firmy z pięciu zainteresowanych krajów, ma tylko analizy wykonalności.

Najmniej kłopotliwa w całym projekcie jest budowa polsko-ukraińskiego ropociągu z Brodów do Płocka. Ale potrzebne są jeszcze dodatkowe inwestycje w Gruzji i w Odessie. A poza tym brakuje gwarancji odbioru ropy przez firmy w Europie – nie tylko w Polsce i na Ukrainie.

By Sarmatia mogła kontynuować działalność, czyli przygotowywać kolejne analizy, musi otrzymać od swoich udziałowców dokapitalizowanie w wysokości przynajmniej kilkunastu milionów złotych. Decyzje w tej sprawie powinny zapaść jak najszybciej.

Decyzja zapadła zaledwie dzień przed rozpoczęciem szczytu na wniosek strony ukraińskiej, czyli prezydenta Wiktora Juszczenki. Oficjalny powód to wybory prezydenckie w tym kraju, które odbędą się w niedzielę. To zaskakująca sytuacja, bo data wyborów jest znana od miesięcy.

Zamiast dyskusji na szczycie będzie dziś w Batumi konferencja z udziałem ministrów z poszczególnych krajów, a polskiej delegacji ma przewodniczyć szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy