Ubiegły tydzień upłynął na rynkach wschodzących pod znakiem zwyżek. Największy wzrost miał węgierski BUX, który w piątek zamknął się o 4,58 proc. wyżej niż 5 marca. Jedynie chiński Shanghai Composite osłabił się w porównaniu z poprzednim piątkiem o 0,58 proc. W końcówce tygodnia spadała również brazylijska Bovespa. Inwestorzy wyraźnie zaczynają się obawiać, że banki centralne Chin i Brazylii, dążąc do schłodzenia swoich gospodarek, zdecydują się na podwyżki stóp procentowych.
Popyt przeważał również za oceanem. Amerykański S&P500 umocnił się o 0,58 proc., ustanawiając 17-miesięczne maksimum. Choć w ostatnim okresie publikowane wyniki zdawały się nie wzruszać inwestorów, wyraźnie pozytywne dane o produkcji przemysłowej w regionie mogą zmienić nastawienie rynku. Nie bez wpływu pozostały również spekulacje wokół unijnej pomocy dla Grecji. – Globalny popyt na europejskie akcje rośnie wraz z nadzieją na wsparcie Grecji przez unijnych decydentów – powiedział Sebastien Barbe z Credit Agricole CIB w Hongkongu.
W tym tygodniu dojdzie do spotkania ministrów finansów Unii, na którym zapadną decyzje odnośnie do emisji gwarantowanych przez wspólnotę greckich obligacji. W centrum uwagi znajdą się także dane zza oceanu o produkcji przemysłu i liczbie wydanych pozwoleń na budowę domów. – Mamy do czynienia z bardzo silnym odrodzeniem światowej gospodarki. Kupuję, bo od 2009 roku nastąpiła drastyczna zmiana sytuacji – tłumaczy Barton Biggs, zarządzający funduszem hedgingowym Traxis Partners.
[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora
[mail=p.ksiazek@rp.pl]p.ksiazek@rp.pl[/mail][/i]