Największa japońska grupa motoryzacyjna zwiększyła w ubiegłym roku podatkowym zysk netto o 4,5 proc. do 1,72 bln jenów (11 mld euro), a obroty o 9,8 proc. do 263 bln jenów (168,52 mld euro). Liczba pojazdów sprzedanych pod marką Toyota wzrosła o 4,6 proc. do 8,914 mln szt., a całej grupy (z Daihatsu i Hino) o 4,7 proc. do 9,43 mln. To najlepsze wyniki w dotychczasowej historii koncernu.

Japoński producent zwiększył sprzedaż na wszystkich najważniejszych zagranicznych rynkach. W Ameryce Północnej poprawiła się ona o 0,5 proc. (do 2,96 mln szt.), w Europie Japończycy sprzedali 1,284 mln aut (wzrost o 4,9 proc.), a w Azji poza Japonią 956,5 tys. (o 21,1 proc. więcej), przede wszystkim dzięki Chinom. W Japonii sprzedaż spadła o 3,7 proc.

9,4 mln samochodów sprzedała łącznie w roku finansowym 2007/2008 japońska Toyota

Mimo dobrych wyników szefowie Toyoty nie są w najlepszych nastrojach. Po dziewięciu latach stałego ich poprawiania, nadchodzą bowiem trudne czasy. Według prezesa Katsuaki Watanabe jego firmie zaszkodzą pogarszające się warunki rynkowe, ze zwalniającą gospodarką amerykańską na czele. Poza tym w samej Japonii panuje niepewność co do tempa dalszego wzrostu, ropa i surowce drożeją, a normy ochrony środowiska dotyczące motoryzacji są coraz ostrzejsze. Dlatego prognozy na bieżący rok zakładają zmniejszenie zysku netto aż o 27,2 proc. do 1,25 bln jenów, zysku operacyjnego o 29,5 proc. do 1,6 bln, a obrotów o 4,9 proc. do 25 bln jenów.