Jeśli chcemy umożliwić dziecku dostęp do naszych pieniędzy przechowywanych w banku, a więc wyrobić dla niego dodatkową kartę debetową, kartę kredytową lub otworzyć subkonto powiązane z naszym rachunkiem osobistym, problemu z wyborem banku nie ma – możemy to zrobić tylko tam, gdzie sami mamy rachunek lub kartę.
Jednak nawet wtedy, gdy nastolatek będzie korzystał z osobnego konta, dobrze jest wybrać ten sam bank, w którym ROR mają rodzice. Formalności związane z otwarciem rachunku (obecność osoby dorosłej jest niezbędna) można załatwić przy okazji wizyty w oddziale w innej sprawie, przelewy między kontem rodzica i dziecka, jeśli tylko realizowane są przez Internet, są bezpłatne, a pieniądze trafiają na konto niemal w czasie rzeczywistym. Poza tym rodzicowi jest wówczas łatwiej zachować kontrolę nad finansami syna czy córki. Jeśli tylko rodzic wybrał bank dla siebie w sposób racjonalny, kierując się np. dostępnością bezprowizyjnych bankomatów, a nie łatwo wpadającą w oko reklamą, najwygodniej będzie, gdy i konto dla dziecka poprowadzi ta sama instytucja.
Ci, których argument o wygodzie nie przekonuje, powinni w pierwszej kolejności zwrócić uwagę na opłaty za korzystanie z bankomatów, bo to właśnie one najbardziej windują koszt korzystania przez nastolatka z usług banku. W dużych miastach, a także w popularnych wakacyjnych kurortach, takich jak Zakopane czy Międzyzdroje, wybór bankomatów jest duży. Jednak młodzież wyjeżdża też na wakacyjne obozy do mniejszych miejscowości, a tam najłatwiej spotkać bankomat PKO BP lub jednego z banków spółdzielczych. Nie brakuje też ośrodków wypoczynkowych na mniej popularnych terenach, z których do najbliższego bankomatu trzeba jechać kilka kilometrów.
Dlatego pomysłem godnym uwagi jest otwarcie dziecku konta w Banku Pocztowym. Zapewni mu darmowy dostęp do własnych bankomatów banku, a także urządzeń Euronetu, Cash4You, Kredyt Banku i co najważniejsze PKO BP. Jednak główną zaletą tego rachunku jest możliwość bezprowizyjnego podjęcia pieniędzy z jednego z 6 tys. terminali pracujących w placówkach pocztowych. Można narzekać, że jest to rozwiązanie nienowoczesne, że stanie w kolejce do okienka pocztowego nie należy do przyjemności, jednak gdy w pobliżu nie ma bankomatu, za to jest placówka pocztowa, te niewygody przestają mieć znaczenie.
Atrakcyjne jest także konto dla młodzieży w PKO BP. Sieć bankomatów tego banku jest rozbudowana, a co ważne, bank napełnia maszyny banknotami o zróżnicowanych nominałach. Gdy bankomat wypłaca tylko 50- i 100- złotowe banknoty, dla dorosłego nie ma to znaczenia, za to dla nastolatka może być sporą niedogodnością. Tymczasem z bankomatu PKO BP można podjąć już 20 zł. W dodatku karty tego banku umożliwiają cashback, czyli wypłatę gotówki w kasie sklepu. Nie jest to jeszcze zbyt popularna usługa, jednak dzięki niej sieć dostępu do gotówki poszerza się o dodatkowe 6 tys. punktów.