– Nowoczesna bankowość polega przede wszystkim na aktywnej sprzedaży. Jeżeli ktoś radził sobie w innej branży, są duże szanse na to, że da sobie radę także w finansach – przekonuje Tomasz Majewski, dyrektor Departamentu Placówek Partnerskich Getin Banku, który od początku roku uruchomił już ponad 70 placówek partnerskich. Do końca grudnia ma ich być prawie drugie tyle. Kolejne 130 przybędzie w 2009 r.
Nie tylko Getin Bank, ale i jego konkurenci coraz odważniej stawiają na budowę sieci placówek partnerskich. Głównym motywem jest tu oszczędność. Gdy właścicielem placówki jest zewnętrzny przedsiębiorca, to on ponosi znaczną część kosztów związanych z jej uruchomieniem i prowadzeniem. Taki podział kosztów i przerzucenie części ryzyka na partnera pozwala znacznie szybciej rozbudowywać sieć placówek.
W rezultacie przedsiębiorcy zainteresowani prowadzeniem partnerskiej placówki banku mogą już wybierać spośród kilkunastu ofert. Oczywiście nikt nie da im gwarancji, że placówkę ostatecznie uda się uruchomić. Większość kandydatów wykrusza się na etapie kwalifikacji lub szkoleń, a przez gęste sito selekcji przechodzi zwykle tylko kilkanaście procent zgłaszających się.
Wymagane minimum to posiadanie polskiego obywatelstwa, prowadzenie działalności gospodarczej w formie prawnej wymaganej przez bank (lub chęć uruchomienia takiej działalności), a także niekaralność. Zróżnicowane jest natomiast podejście do dotychczasowych doświadczeń w branży finansowej. I tak np. chętny do poprowadzenia oddziału GE Money Banku musi albo sam mieć doświadczenie w prowadzeniu firmy z branży finansowej, albo zatrudnić w oddziale osobę, która może się pochwalić stażem w bankowości. Są jednak i banki bardziej otwarte na początkujących, np. Getin Bank.
Każdy bank sam określa wielkość, standard i położenie lokalu, w którym może być prowadzona placówka. Jedne biorą na siebie znalezienie lokalizacji, inne tylko wspomagają w tym biorcę licencji. Zróżnicowane są też wymagania finansowe wobec przedsiębiorców. Zwykle koszty, jakie trzeba ponieść na starcie, zamkną się w kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych.