70 proc. udziałów w korporacji należy do banku inwestycyjnego Goldman Sachs i dwóch japońskich instytucji finansowych.

Zapowiedź transakcji sprawiła, że na akcje Sanyo rzucili się inwestorzy. Wartość papierów spółki na giełdzie w Tokio wzrosła wczoraj o ponad 34 proc. Walory Panasonica zyskały 6,8 proc.

Jeśli połączenie Sanyo i Panasonica dojdzie do skutku, powstanie największy w Japonii – i jeden z największych na świecie – producent sprzętu elektronicznego. Dziś liderem tamtejszego rynku jest Hitachi.

Przejęcie przez Panasonic może wydźwignąć Sanyo z kłopotów. Zaczęły się one w 2007 r., kiedy wyszło na jaw, że firma fałszowała dane finansowe, raportując zysk, podczas gdy faktycznie ponosiła straty.

Najmocniejszą finansowo częścią Sanyo jest dział zajmujący się produkcją baterii słonecznych i litowo-jonowych używanych w samochodach hybrydowych.