O tym, jak głęboki jest poziom niewiedzy na temat cyfryzowania telewizji naziemnej, świadczą wyniki badań TNS OBOP dla Instytutu Globalizacji. Na pytanie: Czy odbiera pan(i) cyfrowe kanały telewizyjne? – 5 proc. respondentów odpowiedziało, że owszem, przez telewizję naziemną. A cyfrowej telewizji naziemnej poza obszarami, gdzie jest nadawana testowo, w Polsce nie ma.
Trwają jednak prace nad tym, żeby ruszyła jak najszybciej, choć nie ułatwia ich brak państwowego planu cyfryzacji. Stąd debaty właścicieli największych telewizji o tym, jak to zrobić, z Urzędem Komunikacji Elektronicznej (UKE) i Krajową Radą Radiofonii i Telewizji (KRRiT).
W skali ogólnopolskiej lub ponadregionalnej naziemnie analogowo nadaje dziś siedem kanałów: TVP 1, TVP 2, TVP Info, Polsat, TVN, TV Puls i TV 4. Po przejściu na nadawanie cyfrowe będzie ich mogło być dużo więcej. Zmiana powinna się jednak dokonać przede wszystkim dlatego, że w połowie 2015 r., zgodnie z ustaleniami unijnymi, przestanie obowiązywać ochrona naszych stacji analogowych – będą one mogły być zakłócane przez nadajniki innych państw.
Cyfrowa telewizja naziemna składać się będzie z sześciu multipleksów, czyli zestawów kanałów. Każdy pomieści ich maksymalnie siedem. W sumie więc polskie rodziny zaopatrzone w dekoder będą miały dostęp do 42 kanałów – niezależnie od dodatkowej oferty telewizji kablowych czy istniejących już platform cyfrowych (np. „n” czy Cyfry+).
Na początku ruszą dwa multipleksy. – Konkursy na ich operatorów chcemy ogłosić w styczniu, a więc w niektórych, głównie wielkomiejskich, obszarach uruchamiana wyspowo oferta cyfrowa będzie dostępna w przyszłym roku – zapowiada Witold Kołodziejski, szef KRRiT. Według niego do czasu wyłączenia nadawania analogowego oferta obu będzie dostępna za darmo. Co dalej – nie wiadomo.