Jedna porażka nie oznacza przegranej

Nie możemy pozwolić na splądrowanie zasobów surowców Arktyki – mówi dr Rajendra Pachauri, szef Międzynarodowego Zespołu Ekspertów ds. Zmian Klimatu (IPCC)

Aktualizacja: 02.12.2008 01:52 Publikacja: 02.12.2008 01:41

Jedna porażka nie oznacza przegranej

Foto: Rzeczpospolita, Bartosz Jankowski

[b]Rz: Podpisany 11 lat temu protokół z Kioto nie przyniósł znacznego postępu w ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych. Co powinniśmy zrobić, by to się nie powtórzyło?[/b]

Rajendra Pachauri: Dowody naukowe na globalne ocieplenie są teraz znacznie mocniejsze, wzrosła też świadomość społeczeństwa i chęć podjęcia działań chroniących klimat w niemal każdym kraju na świecie. Ludzie rozumieją, że to, co ustalono w Kioto, nie sprawdziło się i trzeba zwiększyć wysiłek dla redukcji emisji gazów cieplarnianych. Presja publiczna wpłynie na decyzje światowych liderów, którzy powinni podjąć odpowiedzialne działania.

[b]Czy globalne porozumienie dla klimatu to problem polityczny, ekonomiczny czy decydująca jest kwestia społeczna?[/b]

To nie jest problem sprowadzający się do tego, że ludziom grozi utrata pracy. Mamy szansę na restrukturyzację gospodarek i osiągnięcie trwałego zrównoważonego wzrostu. Możemy stworzyć nowe miejsca pracy i poprawić bezpieczeństwo energetyczne. Globalne porozumienie klimatyczne może też pozwolić wyjść z obecnego kryzysu gospodarczego przez rozpoczęcie racjonalnego zużywania energii. Jeśli wykorzystamy naszą wiedzę i potencjał technologiczny, to jestem przekonany, że zrestrukturyzujemy gospodarkę i jednocześnie rozwiążemy problemy ochrony klimatu.

[b]Ale dotychczasowe metody są mało efektywne. Może trzeba poczekać na nowe, przełomowe technologie?[/b]

Wszystkie potrzebne technologie są już dostępne – albo wkrótce będą – na komercyjnych warunkach. Nie musimy czekać na nowe, by zminimalizować skutki zmian klimatu. Wystarczy wziąć przykład z państw, które najbardziej efektywnie gospodarują energią, np. porównując jej zużycie na jednostkę PKB. Oczywiście potrzebujemy tu działań rządów.

[b]Zmniejszanie emisji gazów cieplarnianych nie jest w interesie wszystkich – budzi np. obawy krajów uzależnionych od eksportu gazu i ropy.[/b]

Zawsze znajdzie się grupa krajów, która chce innych rozwiązań, ale powinna przeważyć chęć działania całego świata. Wszystkie kraje widzą presję na wyczerpujące się zasoby ropy i gazu. Są to surowce, które kiedyś się skończą, więc trzeba ich używać rozsądnie.

[b]Tymczasem dzięki ociepleniu klimatu mamy więcej ropy i gazu, bo ogromne złoża pod morzami Arktyki stają się łatwiej dostępne. [/b]

Mówi się, że pod morzami Arktyki skrywa się jedna czwarta zasobów ropy i gazu. Ale jeśli pozwolimy na plądrowanie tych zasobów bez żadnych ograniczeń, spowodujemy ogromne szkody w środowisku naturalnym. Powinno powstać globalne porozumienie, by nie dopuścić do eksploatowania na szeroką skalę tych zasobów.

[b]Co zrobić, by konferencja w Poznaniu, a potem w Kopenhadze, skończyła się sukcesem?[/b]

Musimy się uczyć na lekcjach przeszłości. Od 1970 r. do 2006 r. emisja dwutlenku węgla wzrosła o 70 proc. Nie jesteśmy efektywni, jeśli chodzi o jej zmniejszanie. Unia Europejska jest bardzo aktywna. Cel, jakim jest redukcja emisji o 20 proc. do 2020 r., jest gotowa podnieść nawet do 30 proc. To, że w przeszłości nie udało się osiągnąć celów Kioto, nie znaczy, iż nie możemy odnieść sukcesu w przyszłości.

[i]IPCC (Intergovernmental Panel on Climate Change – Międzyrządowy Panel ds. Zmian Klimatu) – jest organizacją naukową, której zadaniem jest ocena zmian klimatu spowodowanych działalnością człowieka. Został powołany przez ONZ w 1988 r. W 2007 r. uhonorowano go Pokojową Nagrodą Nobla za działalność na rzecz ochrony klimatu.[/i]

[b]Rz: Podpisany 11 lat temu protokół z Kioto nie przyniósł znacznego postępu w ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych. Co powinniśmy zrobić, by to się nie powtórzyło?[/b]

Rajendra Pachauri: Dowody naukowe na globalne ocieplenie są teraz znacznie mocniejsze, wzrosła też świadomość społeczeństwa i chęć podjęcia działań chroniących klimat w niemal każdym kraju na świecie. Ludzie rozumieją, że to, co ustalono w Kioto, nie sprawdziło się i trzeba zwiększyć wysiłek dla redukcji emisji gazów cieplarnianych. Presja publiczna wpłynie na decyzje światowych liderów, którzy powinni podjąć odpowiedzialne działania.

Pozostało 82% artykułu
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Ekonomia
Światy nauki i biznesu powinny łączyć siły na rzecz komercjalizacji
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką