Michał Boni, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, oraz Jolanta Fedak, minister pracy, na wspólnej konferencji prasowej zapowiedzieli, iż rząd przyjmie odpowiednie przepisy za dwa tygodnie, a cały proces legislacyjny może skończyć się w maju.

Pomoc będą mogli otrzymać bezrobotni zarejestrowani w urzędach pracy od lipca zeszłego roku. O tym, kto dostanie wsparcie, decydować będzie starosta. Pieniądze pochodzić mają z Funduszu Pracy (FP), ale dysponować nimi będzie Bank Gospodarstwa Krajowego. Bezrobotny będzie mógł liczyć na pożyczkę 12-miesięczną w kwocie do 1200 zł miesięcznie. Po dwóch latach od otrzymania ostatniej transzy (w tym czasie osoba, która skorzystała z pomocy nie musi oddawać państwu pożyczonych pieniędzy) spłata pomocy będzie rozłożona na osiem lat. Projekt pomocy w spłacie kredytów hipotecznych ma obowiązywać do 31 grudnia 2010 r. Pod koniec tego tygodnia mają się rozpocząć przyspieszone konsultacje na ten temat.

Jolanta Fedak powiedziała, iż FP dostał ok. 500 mln zł z funduszy prywatyzacyjnych na pomoc w spłacie kredytów. Ma to więc starczyć także na inne formy wsparcia rynku pracy przez FP.

Rząd szacuje, że o kredyty może się starać od 40 tys. do 100 tys. gospodarstw domowych, które zaciągnęły kredyty hipoteczne i będą miały problemy ze spłatą.