Ciężkie czasy światowych giełd

Gorsze wyniki możliwych inwestorów GPW. Wiele giełd poważnie cierpi przez coraz większą konkurencję

Publikacja: 21.05.2009 02:07

Na 52 parkiety zrzeszone w światowej federacji giełd warszawska zajmuje 37. pozycję. Kapitalizacja G

Na 52 parkiety zrzeszone w światowej federacji giełd warszawska zajmuje 37. pozycję. Kapitalizacja GPW to 0,2 proc. wartości światowych firm.

Foto: Rzeczpospolita

Do 19 czerwca inwestorzy zaproszeni do udziału w prywatyzacji warszawskiej giełdy muszą złożyć swoje oferty. W szranki o pakiet co najmniej 51 proc. GPW stają cztery światowe giganty: Deutsche Boerse, London Stock Exchange, NASDAQ OMX oraz New York Stock Exchange Euronext.

Były prezes warszawskiej giełdy Wiesław Rozłucki twierdzi, że zainteresowani się znajdą pomimo trwającego na rynkach kryzysu. – Wiem, że na pewno trzy spośród tych czterech podmiotów złożą poważne oferty zakupu udziałów w GPW. Trudno oczekiwać przesadnych ofert, ale są inwestorzy, którzy mogą sporo zaoferować naszej giełdzie – mówi „Rz” Rozłucki.

Wczoraj swoje wyniki ogłosiła m.in. giełda w Londynie (LSE). W zakończonym 31 marca roku obrachunkowym zanotowała 250 mln funtów (285 mln euro) straty. Ujemny wynik to efekt odpisów dokonanych przez LSE na utratę wartości zakupionej giełdy w Mediolanie (484 mln funtów, czyli 551 mln euro). Jednak dzięki włoskiemu parkietowi przychody londyńskiej giełdy wzrosły o 23 proc.

Z kolei ubiegłoroczne przychody niemieckiej Deutsche Boerse okazały się rekordowe i wyniosły 2,5 mld euro (zysk operacyjny 1,5 mld euro). Szef spółki zapowiedział jednak, że w tym roku nie uda się powtórzyć tego wyniku.

W wynikach innych gigantów widać było silne spowolnienie w pierwszym kwartałem 2009 r. Zyski NYSE Euronext spadły o ponad 55 proc., a NASDAQ OMX o 22 proc.

Szefowie niemieckiej giełdy nie chcieli wczoraj komentować pojawiających się w mediach informacji na temat fuzji z NYSE Euronext (kolejnego kandydata do kupna udziałów w GPW). Jeśli doszłoby do tego połączenia, to w ten sposób powstałaby największa na świecie giełda. Zarówno szef LSE Xavier Rolet, jak i szef niemieckiej giełdy podkreślają, że to będzie wyjątkowo trudny rok dla ich spółek.

Europejskie rynki działają w coraz bardziej konkurencyjnym otoczeniu. Rynek odbierają im wirtualne platformy obrotu, tzw. MTF (Multilateral Trading Facilities). Największy z nich Chi-X stworzony przez japoński bank inwestycyjny Nomura kontroluje ok. 20 proc. obrotu akcjami brytyjskich firm i około 15 proc. obrotów na innych głównych rynkach w Europie. Nie ma wśród nich Polski. Przedstawiciele Chi-X w przesłanym „Rz” stanowisku napisali, że jeśli inwestorzy wyrażą zainteresowanie handlem polskimi akcjami, to oni z pewnością przyjrzą się polskiemu rynkowi.

Do 19 czerwca inwestorzy zaproszeni do udziału w prywatyzacji warszawskiej giełdy muszą złożyć swoje oferty. W szranki o pakiet co najmniej 51 proc. GPW stają cztery światowe giganty: Deutsche Boerse, London Stock Exchange, NASDAQ OMX oraz New York Stock Exchange Euronext.

Były prezes warszawskiej giełdy Wiesław Rozłucki twierdzi, że zainteresowani się znajdą pomimo trwającego na rynkach kryzysu. – Wiem, że na pewno trzy spośród tych czterech podmiotów złożą poważne oferty zakupu udziałów w GPW. Trudno oczekiwać przesadnych ofert, ale są inwestorzy, którzy mogą sporo zaoferować naszej giełdzie – mówi „Rz” Rozłucki.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy