Inwestycja w talent to w Polsce ciągle egzotyczna forma zarabiania pieniędzy. A przecież za granicą, zwłaszcza w USA, jest to dość rozpowszechnione. Najwięcej można zarobić na sportowcach. Gwiazdy futbolu amerykańskiego lub hokeiści to prawdziwa żyła złota.
Na udanej inwestycji w karierę zdolnego młodego sportowca można zbić fortunę. Jak się łatwo domyślić, ogromne kwoty płacone za transfery znakomitych piłkarzy nie trafiają do kieszeni zawodników. Głównym beneficjentem jest klub, menedżer czy wreszcie ukryty w cieniu inwestor, który kilka lat wcześniej zdecydował się wesprzeć karierę wschodzącej gwiazdy.
Zdaniem specjalistów z NWAI inwestycje w ludzi to nowoczesna i atrakcyjna forma aktywności finansowej umożliwiająca współtworzenie i uczestnictwo w sukcesie wyjątkowych ludzi. Sukces ten, np. sportowy, naukowy czy artystyczny jest dzięki wsparciu finansowemu bardziej prawdopodobny. Współpraca przyjmuje kształt kontraktu, w którym są starannie określone wszelkie szczegóły: czas trwania umowy, wkład inwestora, sposób wyliczania ewentualnych zysków, umowy towarzyszące, itp.
Inwestowanie w ludzi nie wymaga dużych nakładów finansowych. Główną cechą tego typu inwestycji jest długi horyzont. Nagrodą za długie oczekiwanie na efekty są często nieosiągalne gdzie indziej stopy zwrotu.
Inwestycje te wiążą się też ze znacznym ryzykiem. Można je zmniejszyć, wkładając środki do funduszu, który zdywersyfikował swój portfel, wspierając kilka utalentowanych osób.