Jest oczekiwana korekta

Najmocniej traciły Akcje na rynkach wschodzących. Indeksy na GPW zniżkowały najmocniej. WIG20 stracił 2,9 proc.

Publikacja: 27.08.2009 01:21

Inwestorzy realizowali zyski przede wszystkim na akcjach spółek, które w ostatnich dniach zyskały na

Inwestorzy realizowali zyski przede wszystkim na akcjach spółek, które w ostatnich dniach zyskały najwięcej. Traciły walory BRE, Pekao, Getinu. Ostatecznie WIG20 spadł o 2,9 proc.

Foto: Rzeczpospolita

Od rana ceny akcji na europejskich giełdach traciły wczoraj na wartości. Tym razem nie pomogły ani dobre zamknięcie rynków azjatyckich, ani lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiej gospodarki.

Wczoraj amerykański Departament Handlu podał, że w ubiegłym miesiącu zamówienia na dobra trwałe wzrosły o 4,9 proc., podczas gdy analitycy oczekiwali wzrostu o 3 proc. Wzrosła również – do 433 tys. – liczba sprzedanych w lipcu domów w Ameryce (oczekiwano 390 tys.).

Na giełdach zwyciężyła chęć realizacji zysków. Szczególnie mocno taniały akcje w Warszawie. Na koniec dnia indeks największych spółek, WIG20, stracił 2,9 proc., podczas gdy na zachodzie Europy straty sięgały 0,5 proc., a w Stanach Zjednoczonych początek dnia przyniósł nieznaczne zwyżki. Indeks Dow Jones na koniec sesji drgnął w górę zaledwie o 0,04 proc. Również na tle rynków wschodzących warszawska giełda zaprezentowała się bardzo słabo.

Ale po sześciu sesjach nieprzerwanych zwyżek rynek musiał trochę ochłonąć. Wczorajsza przecena w końcówce dnia zamieniła się w lekką wyprzedaż, co może sugerować, że na jednodniowej korekcie się nie skończy. Sygnalizuje to również poziom obrotów. Wczoraj właściciela zmieniły akcje za prawie 1,5 mld zł.

Indeks największych firm w dół ciągnęły głównie akcje banków(zwłaszcza Pekao, po tym jak skarb państwa zapowiedział sprzedaż swoich akcji tego banku) i obu spółek medialnych (Agora, TVN), a więc firm, które w ciągu ostatnich dni zyskały najwięcej. Lepiej wypadły PKN Orlen i CEZ. Mniej podatne na spadki były najmniejsze spółki. Ich wskaźnik sWIG80 stracił jedynie 1,25 proc., mimo że na fali ostatniej hossy zyskał najwięcej. To może wskazywać, że za spadkami na rynku stoi głównie spekulacyjny kapitał zagraniczny.

Otwarte pozostaje pytanie, czy kapitał ten nie zechce dalej realizować zysków. Wtedy korekta mogłaby się przedłużyć. Wczoraj wraz z akcjami na wartości stracił też złoty.

Decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która zgodnie z oczekiwaniami pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym poziomie, w żaden sposób nie wpłynęła na decyzje inwestorów.

Od rana ceny akcji na europejskich giełdach traciły wczoraj na wartości. Tym razem nie pomogły ani dobre zamknięcie rynków azjatyckich, ani lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiej gospodarki.

Wczoraj amerykański Departament Handlu podał, że w ubiegłym miesiącu zamówienia na dobra trwałe wzrosły o 4,9 proc., podczas gdy analitycy oczekiwali wzrostu o 3 proc. Wzrosła również – do 433 tys. – liczba sprzedanych w lipcu domów w Ameryce (oczekiwano 390 tys.).

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy