Miniaturyzacja pod ziemią

Innowacje w Dąbrowskiej Fabryce Maszyn Elektrycznych napędzają klienci domagający się coraz silniejszych i mniejszych silników

Publikacja: 23.11.2009 18:51

Jerzy Suchoszek prezes

Jerzy Suchoszek prezes

Foto: Fotorzepa

Licząca już niemal 70 lat firma eksportuje ok. 70 proc. swojej produkcji. Silniki wyprodukowane przez polską spółkę można znaleźć nie tylko we wszystkich kopalniach w Polsce, ale także w Czechach, Chinach, Hiszpanii, Indiach, Kolumbii, Pakistanie czy RPA. Damel ceniony jest także za swój serwis. Nic dziwnego – przedsiębiorstwo rozpoczęło swoją działalność właśnie od naprawiania maszyn górniczych (przede wszystkim aparatury sterowniczej i maszyn elektrycznych). Już w 1956 r. Damel był największym tego typu przedsiębiorstwem w Polsce. Budowa własnych silników rozpoczęła się dopiero pod koniec lat 70.

Po prywatyzacji w 2003 r. większościowym udziałowcem Damela zostało konsorcjum firm Carboautomatyka z Tych oraz Stomil Wolbrom. Dziś sztandarowymi produktami Damelu SA są silniki chłodzone wodą, stosowane w kombajnach ścianowych i chodnikowych pracujących nawet na głębokości kilometra. Damel produkuje także separatory elektromagnetyczne służące do ochrony podziemnych maszyn. Od 2002 r. firma ma certyfikat ISO 9001:2000

Jak podkreślają przedstawiciele Damelu, firma współpracuje z jednostkami badawczo-rozwojowymi i wyższymi uczelniami technicznymi z całej Polski. Zdaniem przedstawicieli spółki innowacyjność firmy wynika nie tylko bezpośrednio z technologii, ale przede wszystkim ze stałego procesu uruchamiania nowych produktów. Damel co roku wprowadza prototypy kolejnych silników (ok. 30 rocznie) i modernizuje wcześniejsze produkty.

– Jeżeli uzyskuje się dobre wyniki i chce się je poprawiać, to na rynku liczą się ci, którzy mają dobry produkt i dbają o jego rozwój – mówi „Rz” prezes Damelu Jerzy Suchoszek. – A innowacyjność to jedyna polityka zapewniająca dobre wyniki i sukces. Budujemy plany kilkuletnie, koncepcyjne, współpracujemy z polskimi producentami maszyn, jak Kopex i Famur, ale i ze światowymi, m.in. Bucyrusem, Joyem czy Sandvikiem. Mamy dobrych konstruktorów, ale stawiamy na kadrę doświadczoną, jak i tę młodą – tłumaczy.

W ubiegłym roku Damel otrzymał od „Rz” Kamerton Innowacyjności.

Licząca już niemal 70 lat firma eksportuje ok. 70 proc. swojej produkcji. Silniki wyprodukowane przez polską spółkę można znaleźć nie tylko we wszystkich kopalniach w Polsce, ale także w Czechach, Chinach, Hiszpanii, Indiach, Kolumbii, Pakistanie czy RPA. Damel ceniony jest także za swój serwis. Nic dziwnego – przedsiębiorstwo rozpoczęło swoją działalność właśnie od naprawiania maszyn górniczych (przede wszystkim aparatury sterowniczej i maszyn elektrycznych). Już w 1956 r. Damel był największym tego typu przedsiębiorstwem w Polsce. Budowa własnych silników rozpoczęła się dopiero pod koniec lat 70.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy