W twoim życiu mogą zdarzyć się cuda. Trzeba tylko chcieć i umieć uruchomić źródło podświadomości – czytamy w książce Josepha Murphego „Wykorzystaj potęgę podświadomości w pracy” wydanej przez Rebis. – Przyciągasz to, co odczuwasz, stajesz się tym , co sobie wyobrażasz – tłumaczy autor. Wyjaśnia: nasz umysł zaśmiecają fałszywe przekonania, koncepcje , opinie. Musisz to zmienić , zaprogramować umysł na sukces i wówczas wszystko będzie przybliżało cię do tego celu.
Wśród publikacji o szeroko pojętej tematyce ekonomicznej, księgarni internetowej Merlin ta właśnie książka była hitem czytelniczym w minionym półroczu. Podobnych poradników, mówiących jak osiągnąć sukces i jak go szlifować, jest w tym półroczu w ofercie wydawnictw wiele. Można powiedzieć, że wraz z podręcznikami stanowią one dominujące pozycje w ofercie wydawnictw rynku księgarskiego, który dotyczy gospodarki i ekonomii. Słowo sukces określa częściej tematykę najnowszych publikacji niż kryzys finansowy, pieniądz, inflacja, podatki, wzrost czy reformy. Bo sukces trzeba koniecznie osiągnąć – krzyczą poradniki – bez niego nie ma bogactwa, wolności oraz satysfakcji z życia i bycia. No i oczywiście wszyscy, zdaniem wszystkich guru i wizjonerów, podobnie jak do świętości, jesteśmy predysponowani także do sukcesu.
W tegorocznej ofercie lektur ekonomicznych pojawiło się też sporo publikacji dotyczących firmy – jak założyć i prowadzić własny interes, co zrobić, aby nie splajtować, pokazujących podstawy zarządzania produkcją, jak być skutecznym na rynku czy wykorzystać unijne fundusze. Rankingi najczęściej kupowanych książek, które publikujemy, świadczą, że jest popyt na takie poradniki, i dobrze że wydawnictwa odpowiadają na to bardzo konkretne zapotrzebowanie.
Kolejna najbardziej liczna grupa książek ekonomicznych to oczywiście podręczniki, głównie akademickie, ale także ściśle fachowe publikacje dla menedżerów, księgowych, finansistów. Na czytanie dla przyjemności nie zawsze jest czas i ochota, ale uczyć się trzeba. Student czy pracownik podnoszący lub zmieniający kwalifikacje to najpewniejszy klient, więc wydawnictwa się o niego starają. Gdy przegląda się tę ofertę, łatwo jednak zauważyć, że starania te dotyczą głównie ilości wydawanych pozycji. Zdecydowana większość podręczników to książki wyjątkowo nudne, tzw. cegły, których autorzy nie zadali sobie minimum trudu, aby uatrakcyjnić czy chociażby ułatwić przyswajanie wiedzy. Nie wiadomo dlaczego wydawnictwa akceptują profesorskie czy doktorskie ględzenie, ale pewnie nie mają wielkiego wyboru tekstów.