Ubiegłoroczne przychody [b]Sferii[/b] – wypracowane głównie z usług telefonicznych i oraz dostępu do internetu świadczonych abonentom w Warszawie i Ostrołęce – urosły do 48 mln zł, ale wyniki finansowe pogorszyły się. Audytor Sferii – [b]PricewaterhouseCoopers[/b] - zastrzegł w opinii do sprawozdania telekomunikacyjnej firmy, że potrzebna jest decyzja walnego zgromadzenia co do dalszego istnienia spółki, gdyż jej straty narosłe w ostatnich latach zagrażają stabilności. Razem z ubiegłoroczną, skumulowane straty Sferii sięgnęły 425,6 mln zł.
Jednak zarząd spółki podał w komentarzu do sprawozdania finansowego, że istnieje nowa strategia i biznes plan, które zostały przyjęte w tym roku przez radę nadzorczą. M.in. dlatego kontynuacja działalności firmy nie jest zagrożona. Sferia dostała w tym roku nieco ponad 47 mln zł pożyczki, która czytamy w sprawozdaniu, wystarczyć ma telekomowi na roczne finansowanie bieżącej działalności oraz wydatki inwestycyjne związane z nowymi kierunkami rozwoju. Do kierunków tych zalicza się migrację abonentów usług z dwóch stref numeracyjnych (0-22 i 0-29), w których działa Sferia z platformy technologicznej CDMA na HSPA+ do końca 2011 roku. Planowana zmiana technologii spowodowała, że zarząd spisał w poczet strat część rozwiązań i sprzętu telekomunikacyjnego w technologii CDMA posiadanego przez Sferię. Odpis o wartości ponad 50 mln zł obciążył ubiegłoroczny wynik telekomu.
Migracja nie będzie łatwa. Na razie Sferia nie może budować własnej sieci trzeciej generacji, bo brakuje jej zasobów radiowych. [b]Urząd Komunikacji Elektronicznej[/b] już dwa razy [link=http://www.rp.pl/artykul/514705.html]odrzucił wnioski[/link] spółki o rearanżację kanałów radiowych, na jakich działa dzisiaj system CDMA (Sferia nie godzi się na ograniczenie mocy swoich nadajników tak, aby nie zakłócały systemu GSM-R). Teoretycznie możliwe byłoby korzystanie z sieci HSPA 900 [b]Aero 2[/b] – spółki kojarzonej z [b]Zygmuntem Solorzem[/b] - z którą Sferia już dzisiaj współpracuje operacyjnie. Nie wiadomo jednak, czy to mieści się w strategii Sferii, która konsekwentnie od 2 miesięcy odmawia udzielania informacji na temat swoich planów. W zaplanowanej własnej sieci Sferia planuje rozwijanie działalności hurtowej w Polsce (z wyjątkiem wymienionych stref). Z kolei jej spółka zależna - [b]IT Polpager[/b] – zająć ma się projektowaniem i budową sieci. Firma ta została w tym roku wydzielona ze Sferii, a jej szefem został [b]Sebastian Wydra[/b], wcześniej szef badań i rozwoju w Sferii. Co ciekawe, pożyczki na finansowanie działalności i strat udzielił Sferii nie tylko jeden z jej właścicieli, [b]Jacek Szymoński[/b], ale też intrygująca rynek spółka Aero 2. Wprawdzie o Aero 2 od dawna mówi się, że stoi za nim Zygmunt Solorz-Żak, to jednak do tej pory formalnie obie spółki wiązała tylko współpraca handlowa.
Przegląd sprawozdania rocznego Aero 2 pokazuje też, co dalej dzieje się z pożyczkami, których udziela ta firma, w tym m.in. z obligacjami [b]NFI Midas[/b], które objęło za 20 mln zł. Aero 2 wniosło część wierzytelności wobec Sferii i pożyczkę dla Midasa do [b]Mobylandu[/b], swojej firmy zależnej. W zamian objęło nowe udziały tego wehikułu. To może wskazywać, że coraz bliżej jest konsolidacji firm telekomunikacyjnych z tzw. „grupy Solorza”.
Aero 2 należące formalnie do prawnika – [b]Krzysztofa Żyto[/b] - buduje – podobnie jak teraz Sferia – hurtowego operatora sieci w technologii HSPA. W 2009 r. przychody Aero 2 wyniosły 11,4 mln zł, strata operacyjna 15,3 mln zł, a strata netto 34 mln zł. Firma zatrudniała w sumie 5 osób, a posiłkowała się kredytami i pożyczkami o wartości 450 mln zł. Wbrew praktykom rynkowym, ze sprawozdania Aero 2 nie wynika, jaki podmiot udzielił operatorowi finansowego wsparcia.