Nowy kryzys strefy euro

Inwestorzy zaczęli wątpić w rychły koniec problemów niektórych państw strefy euro. Świadczy o tym wyprzedaż obligacji Irlandii. Instytucje finansowe chętnie kupują za to polskie papiery skarbowe

Publikacja: 09.09.2010 06:23

Jean-Claude Trichet, prezes Europejskiego Banku Centralnego

Jean-Claude Trichet, prezes Europejskiego Banku Centralnego

Foto: AFP

Rentowność dziesięcioletnich obligacji skarbowych Irlandii osiągnęła wczoraj rekordowy poziom 5,9 proc. Poprzednie maksimum ustanowiła na początku maja, zanim Unia Europejska utworzyła europejski mechanizm stabilizacyjny mający zapobiegać bankructwom państw strefy euro.

Oprocentowanie analogicznych papierów greckich od początku sierpnia także zbliża się szybkimi krokami do majowych rekordów. Wczoraj wzrosło do 11,8 proc. Nieco lepiej zachowują się papiery portugalskie, ale i one wyraźnie tanieją.

[srodtytul]Irlandia w centrum uwagi[/srodtytul]

Szczególne zaniepokojenie inwestorów budzi Irlandia. Wyceny CDS, czyli papierów zabezpieczających na wypadek niewypłacalności państwa, osiągnęły wczoraj nowe rekordy. Aby ubezpieczyć pięcioletnie obligacje irlandzkie za 10 mln dol., trzeba już wydać 380 tys. dol. rocznie. Obawy budzi przede wszystkim kondycja irlandzkiego sektora bankowego, borykającego się ze skutkami załamania na rynku nieruchomości.

Rząd w Dublinie we wtorek ogłosił, że gwarancje krótkoterminowych zobowiązań banków, które miały wygasnąć z końcem września, zostaną przedłużone do końca roku. Wczoraj zakomunikował, że znacjonalizowany w ubiegłym roku bank Anglo Irish zostanie rozbity na dwa podmioty, z których jeden zostanie sprzedany. Wszystko po to, aby nie dopuścić do spełnienia się prognoz agencji Standard & Poor’s, że irlandzkie władze będą musiały wpompować w Anglo Irish nawet 35 mld euro.

To podważyłoby starania Dublina, aby zredukować deficyt budżetowy, który w 2009 r. wyniósł 14,3 proc. PKB. W tym roku miał zostać sprowadzony do 11,5 proc., a w 2014 r. do 3 proc.

Zaufanie do Grecji podkopują z kolei w ostatnich dniach większe od oczekiwanych koszty programu oszczędnościowego, który ma zbić deficyt budżetowy z 13,6 proc. PKB w 2009 r. do 8,1 proc. w tym. Jak podał wczoraj urząd statystyczny w Atenach, gospodarka Grecji w II kwartale skurczyła się o 1,8 proc. w porównaniu z I kwartałem, gdy z kolei zmniejszyła się o 0,8 proc. Dotychczasowe szacunki wskazywały, że PKB w minionym kwartale tąpnął o 1,5 proc.

[srodtytul]Co dalej z koniunkturą[/srodtytul]

W wyjściu z kryzysu krajom z obrzeży strefy euro nie pomaga słabnąca koniunktura w światowej gospodarce. W lipcu i sierpniu sygnały spowolnienia gospodarczego docierały zza Atlantyku, obecnie zaś impet zdają się też tracić Niemcy, które dotąd stanowiły motor unijnego ożywienia gospodarczego.

Wczoraj okazało się, że eksport, główne źródło ożywienia w nadreńskiej gospodarce, zmniejszył się w lipcu o 1,5 proc. w porównaniu z czerwcem. Import spadł o 2,2 proc., a produkcja przemysłowa zwiększyła się zaledwie o 0,1 proc., choć ekonomiści spodziewali się jej wzrostu o 1 proc. – Było niemal nieuniknione, że po nadzwyczajnej koniunkturze wiosną w Niemczech będzie musiało nastąpić spowolnienie. Nie jest to odwrócenie ożywienia w przemyśle, ale musimy się przygotować na wolniejsze tempo jego wzrostu – ocenił Alexander Koch, ekonomista w banku Unicredit.

[srodtytul]Polskie obligacje w cenie[/srodtytul]

Na tle zachowania obligacji państw strefy euro dobrze wypadają polskie papiery skarbowe. Ministerstwo Finansów sprzedało wczoraj na przetargu obligacje pięcioletnie o wartości 3 mld zł, przy popycie sięgającym aż 7,5 mld zł. Zainteresowanie polskimi rządowymi pięciolatkami było najwyższe od września 2008 r. (9 mld zł).

Rekordowy popyt sprawił, że resort nie miał problemu ze sprzedażą papierów za 600 mln zł na aukcji uzupełniającej. Duża liczba ofert pozwoliła też uzyskać lepsze wyceny i niższą rentowność. Ta ostatnia spadła do 5,209 proc. z 5,431 proc. na przetargu przed miesiącem.

– Od sierpnia polskie papiery traktowane są jako instrument mało ryzykowny, który zyskuje w momencie, kiedy inwestorzy odwracają się od innych rynków wschodzących lub krajów UE borykających się z wysokim deficytem. Dodatkową zachętą dla nich jest informacja o ograniczeniu potrzeb pożyczkowych na 2011 r. – mówi Witold Garstka, zarządzający funduszami obligacji BZ WBK AIB TFI

Polska od pewnego czasu korzysta z napływu zagranicznego kapitału na krajowy rynek długu. Zachętą są dużo wyższe stopy zwrotu niż na rynkach zachodnich. Na koniec lipca (ostatnie dostępne dane) nierezydenci mieli w swoich portfelach papiery za 113,5 mld zł. Innym argumentem do zakupu pięciolatek jest zdaniem dilerów odporność tych obligacji na ruchy stopy procentowej. – W przypadku podwyżek stóp przez Radę Polityki Pieniężnej tracić będą przede wszystkim papiery dwuletnie. Decyzje RPP mogłyby zaszkodzić pięciolatkom w momencie, gdyby wzrost stóp był duży – np. o 1 pkt proc. Tego jednak nikt się nie spodziewa. Będziemy mieć raczej do czynienia z delikatnymi eksperymentami Rady – mówi jeden z dilerów.

[ramka]Wyprzedaż obligacji w USA

Na rynku amerykańskich obligacji skarbowych od początku września trwa przecena. Wczoraj rentowność tych papierów rosła. W przypadku dziesięciolatek, od których w USA uzależnione jest oprocentowanie kredytów hipotecznych, sięgnęła 2,7 proc., w przypadku zaś dwulatek nieco ponad 0,5 proc. Spadek cen obligacji amerykańskiego skarbu nie jest jednak wynikiem malejącego zaufania do Waszyngtonu. Przeciwnie, papiery te traktowane są przez inwestorów jako bezpieczne schronienie, tanieją więc wraz z poprawą koniunktury. Tymczasem w ostatnich dniach z amerykańskiej gospodarki napływały pozytywne sygnały. Wczoraj Departament Pracy podał, że w lipcu liczba wakatów w firmach wzrosła o 178 tys. w porównaniu z czerwcem, do ponad 3 mln.Jak dotąd natomiast dużego wpływu na rynki nie mają plany administracji prezydenta Baracka Obamy, aby wpompować w gospodarkę 350 mld dol. za pośrednictwem ulg podatkowych. [i]—gs[/i][/ramka]

Rentowność dziesięcioletnich obligacji skarbowych Irlandii osiągnęła wczoraj rekordowy poziom 5,9 proc. Poprzednie maksimum ustanowiła na początku maja, zanim Unia Europejska utworzyła europejski mechanizm stabilizacyjny mający zapobiegać bankructwom państw strefy euro.

Oprocentowanie analogicznych papierów greckich od początku sierpnia także zbliża się szybkimi krokami do majowych rekordów. Wczoraj wzrosło do 11,8 proc. Nieco lepiej zachowują się papiery portugalskie, ale i one wyraźnie tanieją.

Pozostało 92% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy