Stabilne ceny energii w 2011 r.

Prąd w tym roku raczej nie zdrożeje, a podwyżka cen gazu może być minimalna - wynika z informacji "Rzeczpospolitej"

Aktualizacja: 04.02.2011 18:07 Publikacja: 04.02.2011 17:59

Stabilne ceny energii w 2011 r.

Foto: AFP

Szef Urzędu Regulacji Energetyki uważa, że energia dla gospodarstw domowych w tym roku nie powinna rosnąć. I zapowiada, że skrupulatnie przeanalizuje wniosek PGNiG-u o podwyżkę cen gazu, a to oznacza, że spółka może dostać zgodę na niższą od proponowanej.

- W tym momencie nie widzę przesłanek, które mogłyby prowadzić do wzrostu cen energii lub opłat dystrybucyjnych dla odbiorców w tym roku - mówi "Rz." kierujący Urzędem Regulacji Marek Woszczyk.

To sygnał dla firm energetycznych, że muszą szukać możliwości wzrostu przychodów w tym roku w innych źródłach niż podwyżki cen dla gospodarstw domowych. I to pomimo, że branża zwykle narzeka, iż sprzedaje energię tej grupie odbiorców poniżej kosztów zakupu. - Opinia szefa URE nie powinna zaskoczyć branży, bo wydaje się, że jest świadoma sytuacji - iż po podwyżkach od stycznia, już na kolejne w tym roku nie może liczyć - mówi analityk DI BRE Banku Kamil Kliszcz.

Od początku 2011r. gospodarstwa domowe płacą wyższe rachunki za energię, średnio w kraju podwyżki wyniosły 7,7 proc.

Na podniesienie cen gazu - już od kwietnia liczy Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Spółka teraz przygotowuje wniosek do Regulatora o zatwierdzenie nowej taryfy i choć nie ujawnia skali proponowanej podwyżki, to według analityków, że domagać się, by wyniosła nawet ok. 5 proc.

Marek Woszczyk nie przesądza, czy w ogóle dojdzie do podwyżki. - Dopiero po zapoznaniu się z argumentacją przedsiębiorstwa, będzie można ocenić czy sugerowana podwyżka cen gazu jest uzasadniona, a jeśli tak – to na jakim poziomie - mówi "Rz." szef URE. Od stycznia klienci PGNiG-u kupują gaz taniej niż w 20101r., ale spadek cen wyniósł zaledwie ok. 3 proc.

Teraz są przesłanki do wniosku spółki - uważają analitycy rynku. Zwłaszcza, że PGNiG będzie drożej kupować gaz rosyjski w kolejnych kwartałach, gdyż jego cena jest powiązana z notowaniami ropy naftowej. - Skala zaproponowanej przez spółkę podwyżki będzie zależeć od tego, jaki scenariusz gdy chodzi o ceny gazu i kursu dolara wobec złotówki został przyjęty w obecnie obowiązującej taryfie - mówi Kamil Kliszcz.

Analityk przypomina, że w drugim i trzecim kwartale sezonowo spada zapotrzebowanie na gaz w kraju. Zatem nawet gdyby PGNiG nie dostał zgody na podwyżkę, to negatywne skutki finansowe dla spółki będą ograniczone.

Nie można też wykluczyć, że gazowy potentat dostanie zgodę Regulatora na czasowe podniesienie cen - na przykład tylko na okres od kwietnia do końca czerwca.

W efekcie zatwierdzonej przez URE obniżki cen, od stycznia koszty właścicieli domów ogrzewanych gazem spadły o ok. 6,3 zł miesięcznie. Zaś rachunki rodzin wykorzystujących gaz tylko do gotowania są niższe zaledwie o 31 gr (miesięcznie).

Szef Urzędu Regulacji Energetyki uważa, że energia dla gospodarstw domowych w tym roku nie powinna rosnąć. I zapowiada, że skrupulatnie przeanalizuje wniosek PGNiG-u o podwyżkę cen gazu, a to oznacza, że spółka może dostać zgodę na niższą od proponowanej.

- W tym momencie nie widzę przesłanek, które mogłyby prowadzić do wzrostu cen energii lub opłat dystrybucyjnych dla odbiorców w tym roku - mówi "Rz." kierujący Urzędem Regulacji Marek Woszczyk.

Pozostało 83% artykułu
Ekonomia
Stanisław Stasiura: Harris kontra Trump – pojedynek na protekcjonizm i deficyt budżetowy
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Ekonomia
Rynek kryptowalut ożywił się przed wyborami w Stanach Zjednoczonych
Ekonomia
Technologie napędzają firmy
Ekonomia
Od biznesu wymaga się odpowiedzialności
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Ekonomia
Polska prezydencja to szansa, by zostać usłyszanym
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni