Z opinii analityków domów maklerskich, którzy wzięli udział w naszej ankiecie, wynika, że zysk netto Polskiej Grupy Energetycznej za 2010 rok wyniesie 3,11 mld zł. To oznacza spadek o 7,6 proc. w porównaniu z 2009 rokiem. Średnia przewidywań zakłada również spadek przychodów energetycznego giganta o 5 proc. w ujęciu rok do roku, do poziomu 20,53 mld zł.
PGE po 20 lutego opublikuje wstępne szacunki co do poziomu swojego ubiegłorocznego zysku. Jej pełne sprawozdanie finansowe poznamy dopiero 21 marca. Jednak ani jeden z pięciu ankietowanych brokerów nie przypuszcza, by było lepiej niż przed rokiem.
Skąd ten pesymizm? Spadł o około 3 proc. wolumen energii sprzedawanej przez PGE. Nie udało się też sprzedać w 2010 r. aktywów Exatelu czy Polkomtelu. Już na początku ubiegłego roku spółka tymczasem ostrzegała, że mocno spadnie poziom rekompensat otrzymywanych przez nią za przedwczesne rozwiązanie kontraktów długoterminowych na sprzedaż energii elektrycznej, tzw. KDT.
Perspektywa PGE na 2011 r. jest za to lepsza. – Zakładamy, że najbardziej realna jest sprzedaż pakietu akcji Polkomtelu, co dałoby dodatkowy zysk 2 – 2,5 mld zł. Uruchomienie nowego bloku w Bełchatowie w 2011 r. powinno dodać ponad 400 mln zł zysku EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja) i ponad 600 mln zł od 2012 r. – mówi Maciej Hebda, analityk Espirito Santo.
– Jest wysoce prawdopodobne, że wyższa wartość rekompensat za rozwiązane kontrakty długoterminowe zaksięgowana w 2011 r. może dodać nawet ponad 400 mln zł do zysku netto PGE – dodaje Paweł Puchalski, analityk Domu Maklerskiego BZ WBK.