T-Mobile sprzedane!
Grupa Deutsche Telekom sprzedała za 39 mld dolarów swoją amerykańską spółkę. W wyniku tej transakcji AT&T wysunie się zdecydowanie na czoło rynku mobilnego w USA, dystansując Verizona. Ta transakcja nie dwuznacznie pokazuje, że na globalny rynek mobilny „przyszło nowe". Kto następny do połączenia?
W weekend niemiecki koncern, do którego należy Polska Telefonia Cyfrowa, porozumiał się z AT&T w sprawie sprzedaży 100 proc. akcji T-Mobile USA. DT, jeżeli tylko transakcję zaakceptują stosowne urzędy antymonmopolowe, otrzyma za akcje T-Mobile 25 mld dolarów w gotówce, a 14 mld dolarów w akcjach AT&T. Po sfinalizowaniu transakcji niemiecki koncern będzie 8-procentowym udziałowcem największej w Stanach Zjednoczonych grupy telekomunikacyjnej. Łącznie po przejęciu T-Mobile AT&T będzie miało 129 mln użytkowników – o 28 mln więcej niż dzisiejszy lider Verizon.
Transakcja jest pewnym zaskoczeniem dla rynku, który spekulował od kilku tygodni, że T-Mobile zostanie przejęty raczej przez Sprinta Nextela. Logika była prosta: rynkowy numer 3 kupi numer 4, a po połączeniu stanie się niemal tak duży, jak numer 1 i 2. Tak, jak się stało w Wielkiej Brytanii, kiedy to samo Deutsche Telekom porozumiało się co do połączenia brytyjskiego T-Mobile z Orange UK. W Stanach Zjednoczonych ostatecznie musiały zadecydować inne czynniki, niż tylko zwiększenie bazy abonenckiej.
AT&T podkreśla, że razem z T-Mobile przejmuje znaczne zasoby infrastrukturalne: sieć i częstotliwości radiowe. Amerykański operator zauważa – skąd to znamy? – jak trudno dzisiaj w niektórych regionach Stanów Zjednoczonych uzyskać pozwolenie na lokalizację nowego nadajnika. A lokalizować je trzeba, bo wolumen danych w sieciach operatorskich wciąż rośnie.