Nie ma pomników pierwszej kadencji premiera Tuska

Ocena pracy ustępującego rządu za kilka lat będzie prawdopodobnie diametralnie inna niż obecnie.

Publikacja: 21.10.2011 01:34

Resorty oceniane jako słabe mogą się okazać najlepsze. To, czym dziś premier Donald Tusk chwali się na konferencjach, będzie uznawane za historyczny błąd.

Drugi rząd Platformy ma się ponoć niewiele różnić od pierwszego. Wyraźnie premier i wyborcy są zadowoleni ze spokoju i stabilizacji, jakie towarzyszyły dotychczasowemu jego działaniu. Pytanie, czy tak samo ocenią działalność tej ekipy za kilka lat i co powiedzą kiedyś historycy.

Minister Cezary Grabarczyk dość powszechnie jest uznawany  za słabego szefa resortu. Polaków denerwuje szczególnie chaos na kolei. Ale tak było w Polsce od lat. Za rok, dwa nikt o tym nie będzie pamiętał. Natomiast w każdym zestawieniu rozbudowy nowoczesnych dróg pierwszy rząd Platformy długo będzie liderem. Można zaryzykować tezę, że osiągnięcia najsłabszego ministra staną się najbardziej widocznym pozytywnym pomnikiem tego rządu.

Z kolei ekonomiści będą się z pewnością spierać, komu zawdzięczamy, że jako jedyny kraj Europy nie zostaliśmy dotknięci recesją w pierwszej fazie ostatniego kryzysu. Ale to niewątpliwe osiągnięcie będzie zaliczone kiedyś na plus ustępującego rządu.

Do mniejszych zasług zostaną także z pewnością zaliczone wysokie wpływy ze sprzedaży państwowych firm, choć dla niektórych będzie to sprzedaż sreber rodowych. Z tym rządem będą też kojarzone pierwsze odwierty gazu łupkowego, częściowe rozwiązanie sprawy emerytur pomostowych, ułatwienia dla przedsiębiorczości, polska prezydencja, duża aktywność na forum europejskim czy szybkie wykorzystanie funduszy unijnych. Ale to są sprawy cząstkowe. Poważniejsze będą skutki błędów i zaniechań.

Tak jak rządy Millera i Kaczyńskiego będą na długo zapamiętane jako te, które znacząco obniżały podatki, tak gabinet Tuska zostanie zapamiętany jako ten, który je podniósł (obok Suchockiej). Dziedzictwem tego rządu będzie  wysokie zadłużenie publiczne. Każdy następny rząd będzie musiał nie tylko płacić wysokie odsetki, ale cały czas pamiętać o groźbie przekroczenia konstytucyjnych limitów długu, bo wystarczy rok załamania czy jakiś odwrót od zdrowego rozsądku i czeka nas kryzys polityczny lub kłopoty w kontaktach z Brukselą.

Skutkiem decyzji tego rządu jest też duże niebezpieczeństwo, że obecny państwowy system emerytalny okaże się niewydajny, a emerytury będą katastrofalnie niskie. Dopiero wtedy  ludzie będą z żalem wspominać, że nie protestowali, gdy rozbijano system OFE.

Niedawno redaktor naczelny „Gazety Wyborczej" przyrównał hasło „Balcerowicz musi odejść" do ostatnich żądań odwołania ministra Jacka Rostowskiego. To nieporozumienie, Leszek Balcerowicz podjął się wielu reform, które miały odnowić kraj. Po Rostowskim nie zostają żadne reformy (poza redukcją OFE i wyższym VAT), które mogłyby zmienić przyszłość i pozostać w dobrej pamięci społeczeństwa.

Był przyzwoitym „ministrem trwania", który nie wykorzystał czterech lat, by poprawić przyszłość. Można mieć tylko nadzieję, że druga kadencja rządu Tuska i ministra Rostowskiego to zmieni. Nie życzę im wielkich, radykalnych reform, bo zazwyczaj po nich poza korzyściami pozostaje nienawiść jakiejś części społeczeństwa. Życzę im wprowadzania spokojnych zmian, które zaowocują dopiero za kilka lat i które stopniowo uleczą nasze państwo bez budzenia nienawiści i niepokojów społecznych.

Resorty oceniane jako słabe mogą się okazać najlepsze. To, czym dziś premier Donald Tusk chwali się na konferencjach, będzie uznawane za historyczny błąd.

Drugi rząd Platformy ma się ponoć niewiele różnić od pierwszego. Wyraźnie premier i wyborcy są zadowoleni ze spokoju i stabilizacji, jakie towarzyszyły dotychczasowemu jego działaniu. Pytanie, czy tak samo ocenią działalność tej ekipy za kilka lat i co powiedzą kiedyś historycy.

Pozostało 87% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy