Najwięcej depozytów wciąż przypada na państwowy Sbierbank, ale najszybciej rosną w prywatnym banku Otkrytie.
Dwa rankingi rosyjskich banków pod względem wielkości lokat osób fizycznych (874 banki) oraz portfela kredytowego (924 banki) za trzy kwartały 2011 r. sporządziła RIA Analityka. „Poziom depozytów wciąż przyrastał, ale tempo znacznie spadło. W II kwartale było to plus 5 proc.; w III już tylko 4 proc., czyli plus 420 mld rubli (42,5 mld zł). W 210 bankach spadł poziom lokat, a w 653 wzrósł" – piszą autorzy rankingu.
Na czele bez niespodzianek: państwowe giganty Sbierbank, VTB i Gazprombank (GPB). W tym pierwszym poziom lokat wynosi ponad 5 bln rubli (510 mld zł; wzrost o 2,3 proc. w III kw.). W VTB jest to 775,3 mld rubli (77,5 mld zł; plus 6,5 proc.), a w GPB 235 mld rubli (23,5 mld zł; plus 4,5 proc.).
Kolejne najbardziej popularne wśród rosyjskich ciułaczy banki to największy prywatny bank oligarchy Michaiła Fridmana Alfa-bank i pierwszy zagraniczny, czyli austriacki Raiffeisen.
Kolejny jest Bank Moskwy przejęty wiosną przez VTB, jednak tu zanotowano spadek lokat (o 3 proc.). To niewątpliwie efekt wykrytych w banku malwersacji poprzedniego kierownictwa (zbiegło do Londynu) powiązanego ze zdymisjonowanym merem Moskwy Jurijem Łużkowem i jego żoną, byłą miliarderką Jeleną Baturiną (oboje też uciekli do Londynu).