Najnowsze technologie dostępne są wciąż nielicznej grupie osób z najlepszymi telefonami, a do powszechnienia się usług płatności mobilnej potrzebne jest rozwiązanie dostępne dla każdego, nawet dla tych ze słabszymi urządzeniami, którzy wciąż są większością w naszym kraju. Transakcja przez telefon powinna być tak prosta jak dzwonienie, i to właśnie udało się osiągnąć w moim poprzednim projekcie, zaś w MASSPAY staramy się nadać temu nowy wymiar.
To dzięki opracowanej przez Pana technologii można płacić przez telefon za komunikację miejską i parkowanie w mieście?
Tak. W 2002 roku odkryłem, że istniejąca w obrębie sieci telekomunikacyjnych technologia USSD (Unstructured supplementary service data) doskonale nadaje się do obsługi płatności mobilnych, a dodatkowo można jej używać z dowolnego modelu telefonu komórkowego. W 2007 roku, jako pierwsi na świecie, uruchomiliśmy komercyjną usługę wykorzystującą ten mechanizm: żeby na przykład zapłacić za bilet, trzeba po prostu zadzwonić pod specjalny numer podany na naklejkach informacyjnych w autobusie. Po wybraniu numeru otrzymujemy na ekranie telefonu informację o transakcji, potwierdzamy ją kodem PIN i gotowe. Bez konieczności instalowania specjalnych aplikacji czy wymiany telefonu. Prościej nie da się tego zrobić. Jedyne, co może stanowić pewną uciążliwość, to koniczność wcześniejszego załadowanie pieniędzy do tzw. elektronicznej portmonetki, z której potem pobierane są środki na przejazd czy opłatę za parkowanie, ale to ograniczenie również rozwiązaliśmy, podpinając usługę bezpośrednio pod rachunek bankowy.
Dlaczego ta technologia nie zdołała wyjść poza drobne miejskie opłaty?
Operatorzy nie wsparli wystarczająco jej rozwoju, gdyż zdecydowali się na wypracowanie własnych rozwiązań, które, jak się okazało, do tej pory nie ujrzały światła dziennego. Była to również decyzja biznesowa głównego udziałowca projektu. W efekcie doszło do tego, że mając świetne, cieszące się zainteresowaniem na świecie, rozwiązanie techniczne, nie mieliśmy możliwości wypromowania go w Polsce. Skutek jest taki, że codziennie wykonywanych jest w naszym kraju zaledwie kilka - kilkanaście tysięcy takich transakcji. Komercjalizacja płatności mobilnych, tak jak każdej usługi masowej, wymaga dużych nakładów na marketing i edukację oraz stworzenie całego ekosystemu, a nie tylko rozwiązania technologicznego. Tego niestety nie udało się zrealizować działającym obecnie w Polsce usługom.