Takiego scenariusza nie wyklucza Jean-Claude Juncker, szef eurogrupy. W tej retoryce wtóruje mu Wolfgang Schauble, minister finansów Niemiec. Obaj przyznają, że nie można dzisiaj wykluczyć potrzeby przyznawania Grekom trzeciego pakietu pomocowego.
Wypowiedź Jean-Claude Junckera padła podczas weekendowego wywiadu, którego szef eurogrupy udzielił telewizji Al Jazeera. Zapytany o to, czy Grecja nie będzie potrzebowała trzeciego pakietu ratunkowego odparł, że z jednej strony „nie można tego wykluczyć ale też nie można z góry zakładać, że będzie on potrzebny".
- W tej sprawie udzieliliśmy wyczerpującej odpowiedzi w ostatni wtorek informując, że jesteśmy gotowi wspierać Ateny nawet po okresie, na który przewidziany jest obecny program pomocowy. Mam jednak mocne podstawy, by wierzyć, że nie będzie takiej konieczności. Dlatego nie powinniśmy w tym momencie wdawać się w dyskusję na temat potrzeby przygotowania trzeciego pakietu – tłumaczył Jean-Claude Juncker.
Szef eurogrupy nie ma także obaw co do przyszłości Grecji i wyklucza możliwość bankructwa kraju. – Nie widzę takiej opcji, by Grecja zbankrutowała – stwierdził Juncker.
Wypowiedź szefa eurogrupy zbiegła się z czasem z notatką, jaką przesłał szef resortu finansów Niemiec Wolfgang Schauble do swoich kolegów z parlamentu. W notce, która wyciekła do prasy informuje on, że „nie ma żadnej gwarancji, że droga, którą obecnie obrali liderzy UE doprowadzi do sukcesu, a przyjmowany obecnie drugi pakiet pomocowy może nie być ostatnim głosowaniem nad pomocą dla Grecji, jakie odbędzie się w Bundestagu".