Lista 500: Największe spółki w natarciu

Pierwszy rzut oka na tegoroczną Listę 500 pozwala stwierdzić, że największe polskie przedsiębiorstwa już dawno zapomniały o kryzysie

Publikacja: 25.04.2012 10:55

Bogdan Wyżnikiewicz

Bogdan Wyżnikiewicz

Foto: Rzeczpospolita

Mediana (wartość środkowa) zmiany przychodów osiągnęła 13,2 proc., przy czym aż 412 przedsiębiorstw odnotowało wzrost przychodów, w tym 176 o więcej niż 20 proc. Dodatnią rentownością pochwaliło się aż 356 przedsiębiorstw, ale dla 100 innych nie ma o niej informacji.

Przychody PKN Orlen oddalają się coraz dalej od przychodów reszty największych polskich przedsiębiorstw mimo tego, że powszechnie są one coraz większe. Listę 500 zamykają przedsiębiorstwa z obrotami przekraczającymi 400 mln złotych, a „miliarderów" na Liście 500 mamy już ponad trzystu. Za dwa lub trzy lata przepustką do Listy 500 mogą być przychody ponad 1 miliarda złotych.

Surowce górą, telekomy w odwrocie

W 2011 roku pogłębiły się tendencje zmian w sektorowym składzie czołówki Listy obserwowane już w poprzednich latach. Przedsiębiorstwa związane z przemysłem paliwowym, surowcami i energetyką zdecydowanie szybciej zwiększają przychody i tym samym awansują na Liście 500 niż instytucje bankowe i ubezpieczeniowe oraz firmy telekomunikacyjne. Dystans do czołówki coraz wyraźniej tracą też przedsiębiorstwa przemysłu przetwórczego, czego ilustracją jest choćby Fiat Auto Poland, który w ubiegłym roku stracił kolejne dwie pozycje na Liście 500.

Wyjaśnienie takich tendencji nie jest trudne. Za umacnianiem pozycji przez firmy paliwowe, surowcowe i energetyczne stał wzrost cen, a także obciążeń podatkowych znajdujących odbicie w ich przychodach. Wszystkie te przedsiębiorstwa działają w warunkach zbliżonych do monopolu naturalnego, a symptomy konkurencji są często iluzoryczne. Ceny są w większym stopniu ustalane przez rynek globalny niż przez krajową walkę konkurencyjną. Takich możliwości nie ma ani sektor instytucji finansowych (banki, ubezpieczenia), ani firmy telekomunikacyjne, ani przemysł przetwórczy. Wręcz przeciwnie, coraz bardziej nasilająca się walka konkurencyjna prowadzi do presji na obniżki cen, co jest szczególnie widoczne w przypadku telekomów. Wszystkie cztery firmy telekomunikacyjne z pierwszej trzydziestki Listy 500 odnotowały w 2011 roku mniejsze przychody niż rok wcześniej.

Interesująco przedstawia się usytuowanie największych banków na Liście 500. Utrzymują one na ogół swoje pozycje z poprzedniej Listy dzięki temu, że ich przychody zwiększały się w tempie nieprzekraczającym na ogół 10 proc. Wyjątkiem jest Getin Holding SA Wrocław ze wzrostem przychodów o 46,6 proc. Jeżeli w kolejnych latach przychody banków będą wzrastały poniżej średniej dla największych polskich przedsiębiorstw, najprawdopodobniej ich miejsca w pierwszej setce Listy 500 będą coraz niższe.

Siła konkurencji

Walka konkurencyjna stoi też za zmniejszaniem się lub stabilizacją przychodów kilku dużych sieci handlowych, z wyjątkiem Jeronimo Martinsa, właściciela sieci sklepów Biedronka, który obronił czwartą pozycję na Liście 500, oraz Lidl Polska. W przypadku sieci handlowych można wręcz mówić o wyraźnym przegrupowaniu pozycji. Tradycyjnych liderów, symboli największych sklepów wielkopowierzchniowych, z dużym powodzeniem wypierają nowe sieci. Do czołówki Listy prą też systematycznie wyspecjalizowane sieci handlowe, takie jak Grupa Empik Media & Fashion czy Rossmann SD Polska.

Symptomatyczne jest też wyprzedzenie na Liście 500 Ruchu SA Warszawa przez Kolportera SA Kielce. Największa swego czasu sieć sprzedaży detalicznej w Europie została pokonana przez prywatnego krajowego rywala, który zaczynał działalność nieomal od zera. Jest to rezultat nieudolnej i ślimaczącej się latami prywatyzacji Ruchu oraz mało konstruktywnej działalności związków zawodowych. Jeszcze 10 lat temu Ruch znajdował się w trzeciej dziesiątce Listy 500, teraz jest w dziewiątej. Patrząc na sprawę z drugiej strony, mamy przykład imponującego sukcesu rynkowego Kolportera SA, opartego na wytrwałości, przemyślanej strategii rozwojowej, a także porwaniu się na walkę ze znacznie potężniejszym rywalem z jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek w Polsce, dominującym od lat na rynku.

Siła giełdy

Na tegorocznej Liście 500 największych polskich przedsiębiorstw znalazło się 119 spółek giełdowych, czyli mniej więcej co czwarte największe polskie przedsiębiorstwo jest spółką publiczną. Udział spółek giełdowych we wszystkich przychodach przedsiębiorstw Listy 500 przekroczył w 2011 roku 40 proc. Oznacza to dominację spółek giełdowych wśród największych polskich firm. Trzeba pamiętać, że dzięki notowaniu na giełdzie spółki te mają ułatwiony dostęp do środków na finansowanie rozwoju z rynku kapitałowego. Jest to bardzo ważna i dobra wiadomość dla gospodarki,  jak pokazują informacje ujawniane przez spółki giełdowe, średnia efektywność ekonomiczna i finansowa tych spółek jest wyraźnie wyższa niż spółek spoza giełdy. Mediana rentowności brutto 119 spółek giełdowych z Listy 500 w 2001 roku wyniosła 16,1 proc., czyli była o ok. 3 punkty procentowe wyższa niż średnio na tegorocznej Liście 500. Presja akcjonariuszy i rywali do pozyskiwania kapitału na podnoszenie efektywności spółek giełdowych jest bardzo skuteczna.

Giełda daje szanse na powstawanie dużych spółek także dzięki dość częstym przejęciom i zakupom dużych pakietów akcji innych spółek. Duże przedsiębiorstwa we współczesnej gospodarce powstają bowiem i rosną w większym stopniu poprzez przejęcia innych podmiotów i zakupy udziałów niż poprzez autonomiczny rozwój.

dr Bohdan Wyżnikiewicz jest wiceprezesem Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową

Mediana (wartość środkowa) zmiany przychodów osiągnęła 13,2 proc., przy czym aż 412 przedsiębiorstw odnotowało wzrost przychodów, w tym 176 o więcej niż 20 proc. Dodatnią rentownością pochwaliło się aż 356 przedsiębiorstw, ale dla 100 innych nie ma o niej informacji.

Przychody PKN Orlen oddalają się coraz dalej od przychodów reszty największych polskich przedsiębiorstw mimo tego, że powszechnie są one coraz większe. Listę 500 zamykają przedsiębiorstwa z obrotami przekraczającymi 400 mln złotych, a „miliarderów" na Liście 500 mamy już ponad trzystu. Za dwa lub trzy lata przepustką do Listy 500 mogą być przychody ponad 1 miliarda złotych.

Pozostało 88% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy