Plan wsparcia sektora motoryzacyjnego ma opierać się na czterech filarach: inwestowaniu w nowoczesne technologie, wzmacnianiu rynku wewnętrznego, harmonizacji przepisów oraz łagodzeniu skutków ograniczania produkcji samochodów.

Sytuacja wymaga pilnych działań, bo kondycja branży w Europie staje się krytyczna. Z powodu kryzysu sprzedaż samochodów na rynkach UE mocno spadła. W porównaniu z już słabym rokiem ubiegłym zmalała o 6,8 proc. w pierwszej połowie obecnego roku w przypadku samochodów osobowych i o 10,8 proc. w przypadku samochodów dostawczych.

– Obecne prognozy mówią o blisko 8-procentowym skurczeniu się rynku samochodów osobowych w UE (o 12,1 mln sztuk), co oznacza piąty z rzędu rok o tendencji spadkowej – informuje KE. Oczekuje się, że odwrócenie tej tendencji nastąpi dopiero w latach 2014–2015. Natomiast na powrót do poziomów sprzedaży sprzed kryzysu trzeba będzie czekać następnych 4–5 lat. Na niektórych rynkach aż do końca tego dziesięciolecia.

W obecnej sytuacji bardzo ważny jest ostatni filar dotyczący działań mających chronić przed skutkami spadku popytu na nowe samochody. KE przewiduje m.in. zaangażowanie ministrów przemysłu państw członkowskich, przedstawicieli branży oraz związków zawodowych w rozwiązanie problemu nadmiaru zdolności produkcyjnych. Komisja będzie też zachęcać do korzystania z Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS) dla przeszkolenia i przekwalifikowania pracowników, a w przypadkach zamykania zakładów – do korzystania z Europejskiego Funduszu Dostosowania do Globalizacji (EFG).

W całej UE jest około 180 fabryk samochodów. Branża zapewnia ponad 12 milionów bezpośrednich i pośrednich miejsc pracy, jej roczne obroty sięgają 700 mld euro.