Akcje kontrolowanej przez Michała Sołowowa chemicznej firmy były wczoraj w czołówce najmocniej drożejących w indeksie WIG20. Transakcje zawierano po maksymalnie 5,5 zł – czyli o 4,5 proc. powyżej kursu odniesienia.
Mocne zwyżki i spadki kursu w trakcie kilku kolejnych sesji to sytuacja typowa dla Synthosu. Od ostatniego szczytu – pod koniec marca ubiegłego roku, kiedy to płacono 6,57 zł za akcję – kurs podlega mocnym wahaniom i jest w trendzie spadkowym. Licząc od wspomnianego szczytu – do wczoraj papiery potaniały o 16 proc. W tym czasie indeks WIG-Chemia zyskał ponad 18 proc.
Bieżący kurs największego w Europie producenta kauczuków jest nieco poniżej oczekiwań analityków. Średnia cen docelowych zawartych w rekomendacjach wydanych w ciągu ostatnich trzech miesięcy to 5,59 zł przy widełkach 4,6–6,9 zł.
W ostatnim czasie spółka przekazała inwestorom pozytywne informacje. Po pierwsze, według wstępnych szacunków wyniki finansowe za IV kwartał 2012 roku są lepsze od oczekiwań analityków: zysk netto około 122,3 mln zł, podczas gdy tzw. konsensus wynosił 107,1 mln zł. Po drugie, zarząd poinformował, że planuje rekomendować wypłatę dywidendy za 2012 rok co najmniej na poziomie ubiegłorocznym. Byłoby to więc przynajmniej 50 gr na akcję.