Inwestorzy mocno interesuja? sie? firma? handluja?ca odziez?a? dla kobiet. W czasie wczorajszej sesji włas?cicieli zmieniły jej akcje warte ponad 2,6 mln zł, kurs rósł nawet o 7,6 proc., do 4,5 zł.

Monnari ma za soba? bardzo dobry IV i przyzwoity I kwartał. Rynek zastanawia sie?, jak wiodło sie? firmie w kwietniu i maju, bo jako jedna z niewielu w branz?y nie publikuje raportów o sprzedaz?y w poszczególnych miesia?cach. Ska?d zatem bierze sie? optymizm inwestorów? Byc? moz?e oceniaja? dokonania Monnari na podstawie poczynan? innych firm z sektora. Z ich raportów sprzedaz?owych wynika, z?e

kwiecien? i maj były udane i mine?ły pod znakiem nadrabiania zaległos?ci z marca. Z powodu przedłuz?aja?cej sie? zimy obroty firm odziez?owych mocno wtedy spadły. Monnari wykorzystało ten czas na wyprzedaz? starszych kolekcji.

Innym powodem wzrostu kursu moz?e byc? perspektywa skokowego wzrostu obrotów Monnari. Stanie sie? to moz?liwe dzie?ki inwestycji w KAN, inna? łódzka? firme? z branz?y odziez?owej. To włas?ciciel marek Tatuum i Coyoco, który ma ok. 130 sklepów (Monnari ma ok. 100).

Nie wiadomo jeszcze, ile Monnari mogłoby zapłacic? za udziały w KAN. Nieznany jest tez? sposób finansowania. Wiadomo, z?e musiałoby pos?wie?cic? kilka kwartałów na restrukturyzacje? KAN, które w 2011 r. miało 203 mln zł przychodów ze sprzedaz?y, 4,3 mln zł straty operacyjnej i 6,3 mln zł straty netto.