Piotr Wus
, dyrektor ds. sprzedaży produktów telekomunikacyjnych Globemy wskazuje, że w dokumentacji projektującej sieci szerokopasmowe mowy o systemach paszportyzacji nie było i dziś pozostają one w gestii i budżetach inżynierów projektów.
Zadanie, jakie narzuca tzw. megaustawa telekomunikacyjna – inwentaryzacja infrastruktury telekomunikacyjnej w Polsce – to kolejny przyczółek dla firm informatycznych. Ustawa nakłada na prezesa UKE obowiązek przygotowania raportu o stanie infrastruktury w Polsce. W związku z tym, od 3 lat urząd wymaga od operatorów odpowiednich danych. Jak jednak wskazywała Magdalena Gaj, prezes UKE, ciągle nie wszystkie firmy telekomunikacyjne takie dane dostarczają. Spora jest też liczba kwestionowanych danych, jakie przekazują operatorzy. Na XV Międzynarodowej Konferencji Innowacyjne Rozwiązania Geoprzestrzenne zorganizowanej przez Globemę i Google można było usłyszeć ocenę, że wymaganiom UKE nie jest łatwo sprostać także i dlatego, że regulator zmienia je. W ubiegłym roku miało się to zdarzyć blisko 10-krotnie.
Panaceum na te problemy ma być między innymi własny system paszportyzacji, jaki zamierza opracować i udostępnić operatorom (zwłaszcza tym mniejszym) UKE - na potrzeby inwentaryzacji i wewnętrznych potrzeb telekomów. To będzie kolejne pole do popisu dla firm informatycznych.
Niezależnie od tego Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej, zrzeszająca lokalnych ISP, prowadzi włąsny projekt specyfikacji i standaryzacji systemu paszportyzacji na potrzeby swoich członków.