Turcji brak pomysłu na gospodarkę

Zdaniem analityków turecką ekonomię może czekać poważna korekta.

Publikacja: 09.09.2013 08:32

– Cztery miesiące temu tureckie aktywa otrzymały rating inwestycyjny i wzrosły do nowych, rekordowych poziomów. Premier Tayyip Erdogan chwalił się wtedy, że świat jest zauroczony turecką gospodarką, która według niego miała wkrótce awansować do czołowej dziesiątki globu.

Później jednak USA zaczęły mówić o przykręceniu monetarnego kurka, który w ostatnich latach pomagał finansować szybki rozwój gospodarek wschodzących. Inwestorów zaniepokoiła również coraz bardziej wroga retoryka Ankary wobec zagranicznego kapitału, stłumienie przez premiera antyrządowych protestów i perspektywa amerykańskich nalotów na sąsiednią Syrię.

W efekcie główny indeks stambulskiej giełdy stracił jedną trzecią wartości od czasu osiągnięcia historycznego rekordu w połowie maja. Kurs liry szoruje po dnie, a rentowność obligacji wzrosła dwukrotnie, do 10 procent. Tureckiemu bankowi centralnemu nie udało się zahamować tych spadków, mimo że wydał na interwencję 15 procent swoich rezerw walutowych netto. Miliardy dolarów wypłynęły z kraju.

Dokładnie tak samo było dwa lata temu. Obecny kryzys pokazuje, że rząd nie jest w stanie wyrwać się z tradycyjnego cyklu wzlotów i upadków gospodarczych, stawia też od znakiem zapytania dalsze rządy Erdogana.

– Czas, w którym Turcja była ukochanym dzieckiem rynków, się skończył i rząd musi się przygotować na nie lada problemy – powiedział Mert Yildiz, główny ekonomista Burgan Bank. – Turcję czeka albo przewlekły kryzys, albo lata powolnego wzrostu, który będzie równał się recesji.

Rosnąca nierównowaga

Obawy, czy Turcja będzie w stanie spłacić swoje krótkoterminowe zadłużenie, spowodowały paniczny odwrót od liry, która straciła 20 procent wobec dolara. Spadek wywołał dwucyfrową inflację, a reakcja banku centralnego doprowadziła do gwałtownego spowolnienia wzrostu w ubiegłym roku, do 2,2 procent z 8,8 procent w 2011.

Dziś tureckie aktywa są wyceniane wyjątkowo nisko. Spadek kursu liry o 17 procent lokuje ją wśród najsłabszych walut z rynków wschodzących, obok Indii, Brazylii i Indonezji. W czwartek kurs liry spadł do rekordowo niskiego kursu 2,08 za dolara, by następnie zamknąć się na poziomie 2,07. Bank centralny nie zdecydował się na podniesienie stóp procentowych, a perspektywa amerykańskiego ataku na Syrię wydaje się coraz bardziej realna.

Te straty pogłębiają nierównowagę w gospodarce, która jest uzależniona od importu i zagranicznego kapitału.

Odwrót konsumentów

„Kiedy globalna płynność wysycha albo apetyt na ryzyko słabnie, gospodarka może być zmuszona do poważnej korekty", ostrzegał Międzynarodowy Fundusz Walutowy w swoim ostatnim raporcie. Morgan Stanley w swojej czerwcowej analizie umieścił Turcję wśród pięciu rynków wschodzących najbardziej narażonych na odpływ kapitału zagranicznego.

Cudzoziemcy już się zresztą wycofują. Wart 12 miliardów dolarów projekt budowy w Turcji elektrowni opalanej węglem nie doszedł w sierpniu do skutku, ponieważ Abu Zabi podało, że ma „inne priorytety, jeżeli chodzi o wydatki".

Spadki dotykają również realnej gospodarki. Nastroje konsumentów w sierpniu pogarszały się w najszybszym tempie od sześciu miesięcy, wynika z danych tureckiego urzędu statystycznego.

Sprzedaż w Altinyildiz, największej tureckiej firmie odzieżowej, spadła w pierwszym kwartale o 23 procent, licząc rok do roku, Tofas zaś, największy producent samochodów w kraju, ostrzegł 29 sierpnia, że może w tym roku nie zrealizować swoich celów sprzedażowych.

– Wzrost kursu dolara do liry już szkodzi naszym interesom zarówno fizycznie, jak i psychologicznie – powiedział Akil Turkoglu, właściciel firmy Akturk sprzedającej sprzęt gospodarstwa domowego.

Większy dług

Prezes banku centralnego Erdem Basci – który na początku tego roku dostał nagrodę magazynu „Banker" za przeprowadzenie miękkiego lądowania gospodarki w 2012 r. – nieustannie powtarza, że „nie przeszkadza" mu obecny kurs liry. Decydenci przypominają również, że Stambuł zakwalifikował się do finałowej rundy walki o organizację letnich igrzysk olimpijskich w 2020 r., co może podnieść morale i uruchomić nową falę inwestycji. Jednak międzynarodowi inwestorzy znów kwestionują zdolność kraju do sfinansowania swojego długu, wątpiąc, czy Ankara będzie w stanie powtórzyć osiągnięcie z 2012 r.

Zadłużenie zagraniczne Turcji niemal potroiło się od 2002 r., do 350 miliardów dolarów, z czego ponad połowa musi zostać spłacona lub zrefinansowana w ciągu roku. Oznacza to, że krótkoterminowe zobowiązania Turcji wynoszą około jednej czwartej jej PKB – dwa lub trzy razy więcej niż w przypadku Brazylii i Indii.

Basci zasygnalizował, że jest gotowy obsłużyć krótkoterminowe zobowiązania dłużne Turcji, uwalniając rezerwy walutowe, ale skarbiec Ankary jest znacznie skromniejszy niż innych krajów rozwijających się, takich jak Republika Południowej Afryki, Indonezja, Indie i Brazylia. Oznacza to, że może mieć mniej pieniędzy na interwencję, jeżeli będzie się musiała bronić przed panicznym odwrotem od liry.

—Joe Parkinson, Emre Peker

—tłum. tk

(C) 2013 Dow Jones & Company, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone

Aby zaprenumerować „The Wall Street Journal": www.wsjeuropesubs.com

– Cztery miesiące temu tureckie aktywa otrzymały rating inwestycyjny i wzrosły do nowych, rekordowych poziomów. Premier Tayyip Erdogan chwalił się wtedy, że świat jest zauroczony turecką gospodarką, która według niego miała wkrótce awansować do czołowej dziesiątki globu.

Później jednak USA zaczęły mówić o przykręceniu monetarnego kurka, który w ostatnich latach pomagał finansować szybki rozwój gospodarek wschodzących. Inwestorów zaniepokoiła również coraz bardziej wroga retoryka Ankary wobec zagranicznego kapitału, stłumienie przez premiera antyrządowych protestów i perspektywa amerykańskich nalotów na sąsiednią Syrię.

Pozostało 88% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy