Z badania przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie Liberty Direct wynika, że na ochronę w ubiegłym roku zdecydowało się 57 proc. Polaków. Podczas najbliższego wyjazdu turystycznego chce skorzystać z niej 63 proc. osób, a blisko 40 proc. osób nie ma takich planów. Dlaczego?
Większość nieplanujących ubezpieczenia (72 proc.) nie czuje takiej potrzeby, 29 proc. uważa, że polisa turystyczna jest za droga. 8 proc. nie wie, gdzie ją kupić – można było wybrać więcej niż jedną przyczynę.
Brak polisy może się wiązać z poważnymi problemami. Kilka miesięcy temu pewna Polka uczestniczyła w wypadku na Bali, w wyniku którego złamała palec stopy. Koszt leczenia wyniósł niemal 18,5 tys. euro, czyli ok. 75 tys. zł. Kobieta trafiła do szpitala, gdzie przeszła operację. Do tego doszły koszty podróży dla niej i osoby towarzyszącej i koszt hotelu dla opiekuna.
– Idealny urlop to taki, podczas którego nie trzeba się martwić nieprzewidzianymi kosztami, wynikającymi z nieszczęśliwych zdarzeń – mówi Marcin Tarczyński, analityk PIU. – Warto więc kupić polisę, która uwzględnia kilka rodzajów ryzyka.
W ocenie Tarczyńskiego dla wielu osób kluczowe jest ubezpieczenie kosztów leczenia. Jest ono dostępne przy niemal każdej polisie turystycznej. Każdy może zabrać ze sobą europejską kartę ubezpieczenia zdrowotnego, wydawaną przez NFZ, ale ubezpieczenie ma dwie bardzo istotne cechy.