Notowania Lubelskiego Węgla Bogdanka w środę niemal przez cały dzień znajdowały się pod kreską. Kurs spadł ostatecznie o 2,4 proc., do 112,7 zł. To już drugi dzień, kiedy kurs spółki znajduje się pod presją. We wtorek akcje Bogdanki potaniały również o 3 proc., sięgając 115,5 zł.
To zapewne reakcja na negatywną odpowiedź resortu środowiska na wniosek o wydanie koncesji wydobywczej na obszarze Cyców (tzw. K-6-7). O sprawie pisaliśmy we wczorajszym wydaniu „Rz". Bogdanka od dawna przekonywała, że ten teren ma dla niej strategiczne znaczenie. Obszar przylega bezpośrednio do miejsca, na którym fedruje Bogdanka, i spółka mogłaby rozpocząć tam wydobycie bardzo szybko, korzysta jąc z infrastruktury, którą już ma. Tymczasem na drodze do realizacji tego celu stanęła firma PD?Co z australijskim kapitałem, która już wcześniej postarała się o koncesję rozpoznawczą na tym terenie. Resort środowiska uznał, że przyznanie Bogdance zgody na wydobycie w tym samym miejscu godziłoby m.in. w interes publiczny i prawa PD?Co.
Sprawa nie jest jeszcze zamknięta, bo Bogdanka będzie ubiegać się o jej ponowne rozpatrzenie. – Jeśli jednak nie uda jej się uzyskać tej koncesji, to będzie miała problem. Rozpoczęcie wydobycia na tym terenie jest kluczowe dla rozwoju Bogdanki – zaznacza Łukasz Prokopiuk, analityk DM?BOŚ.