O prowadzonych rozmowach poinformowała agencja TASS. Są już na etapie uzgodnienia treści umowy sponsorskiej na lata 2016–2018. Gazprom ma kontrakt z UEFA na lata 2013–2015. Rocznie płaci związkowi 40 mln euro, dowiedziała się gazeta „Wiedomosti". Nie wiadomo, jakie kwoty negocjowane są teraz. Obecnie Liga Mistrzów ma ośmiu oficjalnych sponsorów: oprócz Gazpromu także Heinekena, UniCredit, MasterCard, Nissana, Sony, Adidasa i tajwański HTC Corp.
Sport ważny i drogi
Rosyjski koncern do niedawna skupiał się na wsparciu rodzimego sportu. Gazpromnieft jest od lat głównym sponsorem klubu piłkarskiego Zenit St. Petersburg. W Soczi koncern zbudował centrum narciarskie, które było częścią parku olimpijskiego.
Kilka lat temu koncern zaczął się także pojawiać jako sponsor klubów zagranicznych. Gazpromnieft w finansuje serbski klub piłkarski Crvena Zvezda. W lipcu 2012 r. wsparł bliskiego Kremlowi oligarchę Romana Abramowicza i jego londyński klub – spółka zależna Gazprom Marketing & Trading Limited (GM&T) podpisała trzyletnią umowę partnerską z Chelsea. W sezonach 2012/2013, 2013/2014 oraz 2014/2015 GM&T był oficjalnym Globalnym Partnerem Energetycznym klubu. Oznaczało to wyłączność na dostawy gazu oraz energii elektrycznej do ośrodków treningowych Chelsea w Cobham oraz stadionu Stamford Bridge.
W kwietniu 2013 r. Grupa podpisała w Skopje czteroletni kontrakt sponsorski z władzami Południowo-Wschodniej Ligi Piłki Ręcznej. Liga miała nosić nazwę gazociągu South Stream. Nie przyniosło to jej szczęścia. Gazociąg nie powstanie, bo Gazprom się wycofał.
Wydatki na sponsoring sportowy wciąż będą wysokie. Jesienią 2014 r. koncern podpisał z Rosyjskim Komitetem Olimpijskim umowę, zgodnie z którą w zamian za reklamy przekaże 130 mln dol. na przygotowania sportowców do igrzysk zimowych i letnich w 2016 i 2018 r.