W sierpniu do funduszy gotówkowych i pieniężnych wpłacono o 600 mln zł więcej, niż z nich wypłacono (po raz pierwszy od trzech miesięcy wpłaty przewyższyły wypłaty).
Nieudana ucieczka
Klienci TFI zapewne chcieli się schronić przed spadkami na giełdach w najbezpieczniejszych produktach w ofercie zarządzających. Czas pokazał, że nie w pełni to się udało. We wrześniu średnia stopa zwrotu funduszy gotówkowych i pieniężnych była 0,1 proc. pod kreską, w porównaniu z wynikiem funduszy akcji polskich (-3 proc.) całkiem nieźle. Słabo, jeżeli wziąć pod uwagę, że głównym zadaniem strategii gotówkowych i pieniężnych jest ochrona wartości kapitału.
– Ostatnio nieco gorzej radzą sobie fundusze gotówkowe i pieniężne oparte na obligacjach skarbowych o zmiennym oprocentowaniu, których kupon oparty jest na WIBOR. Należy jednak podkreślić, że w dalszym ciągu to najbezpieczniejsze z obecnie emitowanych papierów skarbowych. – tłumaczy Dariusz Lasek, dyrektor inwestycyjny ds. papierów dłużnych w Union Investment TFI. – Problem w tym, że Ministerstwo Finansów wyemitowało ich w tym roku tak dużo, że ceny na rynku wtórnym spadły.
Na inny problem zwraca uwagę Sebastian Słomka, zarządzający w Eques TFI. – Fundusze gotówkowe i pieniężne mają pewien poziom kosztów stałych, poniżej którego nie mogą zejść. Przy obecnej stawce WIBOR 3M (1,73 proc.) i braku zdecydowanych wahań rentowności (cen) obligacji skarbowych trudno im w niektórych miesiącach osiągnąć wyraźnie dodatnią stopę zwrotu – mówi Słomka.
Zmienne lepsze
Może więc, chcąc uniknąć ryzyka związanego z akcjami, lepiej postawić na fundusze obligacji skarbowych, które we wrześniu poradziły sobie lepiej niż gotówkowe?