Ambasador Rosji wezwany przez polski MSZ. Nie przyszedł. Jest oświadczenie

- Ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce nie przybył do siedziby MSZ celem wyjaśnienia incydentu z rosyjskim pociskiem manewrującym, który 24 marca naruszył polską przestrzeń powietrzną - oświadczył rzecznik MSZ Paweł Wroński.

Aktualizacja: 25.03.2024 15:58 Publikacja: 25.03.2024 14:40

Siergiej Andriejew

Siergiej Andriejew

Foto: PAP, Piotr Nowak

Andriejew został wezwany przez MSZ po tym, gdy 24 marca nad ranem, w czasie ataku rakietowego Rosji na Ukrainę rosyjska rakieta manewrująca naruszyła polską przestrzeń powietrzną i przez 39 sekund znajdowała się nad Polską w rejonie miejscowości Oserdów.

Czytaj więcej

Artur Bartkiewicz: Rosyjska rakieta nad Polską. Czas przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości

Już 24 marca MSZ zapowiadał, że Polska „będzie domagać się wyjaśnień od Rosji” w związku z kolejnym naruszeniem przestrzeni powietrznej kraju.

Do najpoważniejszego po 24 lutego 2022 roku incydentu z rosyjską rakietą nad Polską doszło w grudniu 2022 roku, gdy — w czasie zmasowanego ataku rakietowego Rosji na Ukrainę - rosyjski pocisk Ch-555 wleciał nad Polskę i spadł w lesie pod Bydgoszczą. Pocisk został znaleziony dopiero po kilku miesiącach przez przypadkową osobę.

Z kolei w listopadzie 2022 roku na terenie wsi Przewodów w powiecie hrubieszowskim eksplodował pocisk wystrzelony przez ukraińską obronę przeciwlotniczą odpierająca inny rosyjski atak powietrzny na Ukrainie. W wyniku eksplozji zginęły dwie osoby.

Rosyjska rakieta nad Polską, Polska poderwała myśliwce

W związku z incydentem Polska poderwała parę dyżurną myśliwców i monitorowała lot rakiety.

Wicepremier i minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz zapewniał, że gdyby rakieta leciała w stronę celu w Polsce zostałaby strącona.

Kosiniak-Kamysz mówił też o tym, że cały incydent stanowił naruszenie norm prawa międzynarodowego.

Rzecznik MSZ: Czy rosyjski ambasador jest w stanie właściwie reprezentować w Warszawie interesy Federacji Rosyjskiej?

- Konwencja Wiedeńska jasno precyzuje obowiązki ambasadora w kraju przyjmującym — mówił Wroński informując o tym, że Andriejew nie stawił się w MSZ.

Konwencja Wiedeńska o stosunkach dyplomatycznych nie zawiera żadnych zapisów na temat procedury wzywania ambasadora przez MSZ kraju przyjmującego. Taki zwyczaj jest jednak powszechnie stosowaną praktyką w relacjach dyplomatycznych. W ten sposób kraj przyjmujący przekazuje ambasadorowi swoje oficjalne stanowisko w istotnych sprawach. W ten sposób również zwyczajowo przekazuje się noty protestacyjne lub informacje o uznaniu dyplomaty bądź dyplomatów za persona non grata.

Na początku marca ambasadorowie państw UE zaproszeni przez Siergieja Ławrowa na spotkanie i rozmowę przed wyborami prezydenckimi w Rosji odmówili stawienia się w rosyjskim MSZ. Były prezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew apelował wówczas o wyrzucenie ambasadorów, którzy odmówili przyjścia na spotkanie z Rosji i obniżenie rangi stosunków dyplomatycznych z ich państwami.

Konwencja Wiedeńska nie opisuje jednak również formuły „zaproszenia” dyplomatów przez MSZ.

Konwencja Wiedeńska o stosunkach dyplomatycznych z 18 kwietnia 1961 r.

Artykuł 41

1. Bez uszczerbku dla ich przywilejów i immunitetów obowiązkiem wszystkich osób korzystających z tych przywilejów i immunitetów jest szanowanie ustaw i innych przepisów państwa przyjmującego. Mają one również obowiązek nie mieszać się do spraw wewnętrznych tego państwa.

2. Wszystkie sprawy urzędowe powierzone misji przez państwo wysyłające do załatwienia z państwem przyjmującym będą przez nią załatwiane z Ministerstwem Spraw Zagranicznych państwa przyjmującego lub za jego pośrednictwem bądź innym ministerstwem uznanym za właściwe. (...)

Mówiąc o tym, że Andriejew, mimo wezwania go przez MSZ, nie pojawił się w siedzibie resortu spraw zagranicznych, Wroński podkreślił, że strona Polska „zastanawia się czy pan ambasador wykonuje instrukcje MSZ w Moskwie i czy jest w stanie właściwie reprezentować w Warszawie interesy Federacji Rosyjskiej”.

- Nota dyplomatyczna polskiego MSZ w sprawie naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej zostanie przekazana MSZ Rosji inną drogą - dodał Wroński.

Nota ma zostać wysłana bezpośrednio do rosyjskiego MSZ.

Rzecznik MSZ nie odpowiadał na pytania dziennikarzy.

Andriejew został wezwany przez MSZ po tym, gdy 24 marca nad ranem, w czasie ataku rakietowego Rosji na Ukrainę rosyjska rakieta manewrująca naruszyła polską przestrzeń powietrzną i przez 39 sekund znajdowała się nad Polską w rejonie miejscowości Oserdów.

Już 24 marca MSZ zapowiadał, że Polska „będzie domagać się wyjaśnień od Rosji” w związku z kolejnym naruszeniem przestrzeni powietrznej kraju.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Dyplomacja
Emmanuel Macron: Europa może umrzeć. Musi pokazać, że nie jest wasalem USA
Dyplomacja
Dlaczego Brytyjczycy porzucili ruch oporu i dziś kłaniają się przed Rosjanami
Dyplomacja
Andrzej Duda po exposé Sikorskiego. Mówi o "zdumieniu", "rozczarowaniu", "niesmaku"
Dyplomacja
Rosyjskie "nie" dla rezolucji ws. zakazu umieszczania broni atomowej w kosmosie