Reklama
Rozwiń
Reklama

Doradca Bidena prowadził poufne rozmowy z Rosjanami

Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA, Joe Bidena, prowadził w ostatnich miesiącach poufne rozmowy z przedstawicielami Kremla - informuje "Wall Street Journal".

Publikacja: 07.11.2022 05:16

Jake Sullivan

Jake Sullivan

Foto: PAP/EPA

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 257

Sullivan miał rozmawiać z doradcą Władimira Putina, Jurijem Uszakowem i sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, Nikołajem Patruszewem. Informacji o tych kontaktach nie podawano do informacji publicznej - pisze "Wall Street Journal". Celem rozmów miało być uniknięcie dalszej eskalacji na Ukrainie.

W piątek Sullivan był w Kijowie, gdzie zapewniał o niezachwianym poparciu USA dla Ukrainy.

W ostatnich miesiącach rzadko pojawiały się informacje o kontaktach władz USA i Rosji. Waszyngton wielokrotnie podkreślał, że stroną jakichkolwiek rozmów na temat zakończenia wojny na Ukrainie, muszą być władze w Kijowie.

Biały Dom odmawia komentarza ws. publikacji "Wall Street Journal".

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Ukraina: Ponad 4,5 mln odbiorców pozbawionych prądu

Jedynym komentarzem w tej sprawie są słowa rzeczniczki Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy Białym Domu, Adrienne Watson, która stwierdziła, że "ludzie mówią różne rzeczy".

W sobotę "Washington Post" napisał, że administracja Bidena zachęca władze Ukrainy, by te zasygnalizowały Rosji otwartość na negocjacje.

"Zmęczenie" wojną na Ukrainie jest "czymś realnym" u niektórych partnerów USA.

Dziennik powołuje się na anonimowe źródła podkreśla, iż sugestie Waszyngtonu nie mają na celu zmuszenie Ukrainy do rozmów pokojowych, ale są próbą zapewnienia utrzymania przez Kijów wsparcia innych państw.

Przedstawiciele władz USA i Ukrainy przyznają, że twarde stanowisko Wołodymyra Zełenskiego wykluczające możliwość dialogu z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem, wzbudziło niepokój w niektórych krajach Europy, Afryki i Ameryki Łacińskiej, które są dotknięte wpływem toczącej się wojny na ceny żywności i paliwa - pisze "Washington Post".

Reklama
Reklama

Jeden z rozmówców "Washington Post" mówi, że "zmęczenie" wojną na Ukrainie jest "czymś realnym" u niektórych partnerów USA.

4 października prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, podpisał dekret wykluczający możliwość jakichkolwiek negocjacji z Władimirem Putinem, ale nie wykluczył negocjacji z Rosją w ogóle - przypomina Reuters.

Rzecznik Departamentu Stanu, komentując doniesienia "Washington Post" stwierdził, że "działania są głośniejsze niż słowa".

- Jeśli Rosja jest gotowa na negocjacje, powinna zaprzestać bombardowań i ostrzału rakietowego i wycofać swoje wojska z Ukrainy - dodał.

Dyplomacja
Donald Trump grozi prezydentowi Kolumbii. „Produkuje kokainę”
Dyplomacja
Zemsta na Friedrichu Merzu? Emmanuel Macron chce rozmawiać z Władimirem Putinem
Dyplomacja
Donald Trump wyznaczył specjalnego wysłannika ds. Grenlandii. Jest reakcja Danii
Dyplomacja
Władimir Putin twierdzi, że zgodził się na kompromis ws. Ukrainy
Dyplomacja
Unia Europejska ratuje Ukrainę. Ale z własnych środków
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama