Amerykańskie bombowce strategiczne miałyby trafić do bazy sił powietrznych Tindal, ok. 300 km na południe od miasta Darwin, stolicy australijskiego Terytorium Północnego - podaje Reuters, powołując się na swojego informatora, który chce zachować anonimowość.
Na terenie Australijskiego Terytorium Północnego stacjonują już amerykańscy marines, którzy przybywają tu, by brać udział we wspólnych ćwiczeniach z australijskimi żołnierzami, od czasu prezydentury Baracka Obamy.
Czytaj więcej
Amerykańska armia dokonała udanego testu rakiety, w ramach prac nad elementami broni hipersonicznej. Test przeprowadzono na terenie poligonu w Wirginii - informuje CNN.
Na razie doniesień o wysłaniu do Australii bombowców B-52 oficjalnie nie potwierdza strona australijska.
Tymczasem rzecznik MSZ Chin, Zhao Lijian, pytany o te doniesienia stwierdził, że współpraca w zakresie obronności i bezpieczeństwa "nie powinna być wymierzona w kraje trzecie".
- Takie praktyki USA zwiększały już napięcia w regionie, poważnie godząc w regionalny pokój i stabilność i mogą wywołać wyścig zbrojeń w regionie - ostrzegł Zhao.
- Chiny wzywają wszystkie strony do porzucenia zimnowojennej, zero-jedynkowej mentalności i ograniczonych geopolitycznych konceptów i większego wkładu w regionalny pokój i stabilność - dodał.
USA miały przedstawić szczegółowy plan przystosowania bazy w Australii do tego, by mogły tam stacjonować bombowce strategiczne B-52 - informowała wcześniej australijska stacja ABC.
Bombowce B-52 mają zasięg ok. 14 tys. km. W 2022 roku Amerykanie umieścili już cztery takie bombowce w bazie na wyspie Guam, na zachodnim Pacyfiku.