- Widzimy, jak delikatny jest jeszcze ten proces w związku z atakiem na port w Odessie. Nie chcieliśmy, żeby tak się stało, ale stało się. Oczekujemy, że każdy będzie przestrzegał swojej części umowy. Jej porażka obróci się przeciwko nam wszystkim - powiedział turecki prezydent w wywiadzie dla kanału TRT.
Erdogan przypomniał, że priorytetem Ankary od początku inwazji Rosji na Ukrainę był "sprawiedliwy i uregulowany pokój po osiągnięciu zawieszenia broni" i wyraził nadzieję, że uda się to wypracować.
Czytaj więcej
Rosja niemal na pewno postrzega rakiety przeciwokrętowe jako kluczowe zagrożenie ograniczające skuteczność jej Floty Czarnomorskiej, dlatego priorytetem będzie dla niej zniszczenie ukraińskich zdolności obronnych - uważa brytyjski wywiad wojskowy.
Potępiając rosyjski atak, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy oświadczyło, że był to "splunięciem w twarz" Turcji i Organizacji Narodów Zjednoczonych, które pośredniczyły w porozumieniu.
- Wystarczyły niecałe 24 godziny, by Rosja przeprowadziła atak rakietowy na port w Odessie, łamiąc swoje obietnice i podważając swoje zobowiązania przed ONZ i Turcją w ramach porozumienia ze Stambułu - oświadczył rzecznik MSZ Ukrainy Oleh Nikołenko.