ABW przygotowała listę 45 osób pracujących w Polsce pod tzw. przykryciem dyplomatycznym. To osoby, które funkcjonują w ramach statusu dyplomatycznego, ale de facto prowadzą działalność wywiadowczą przeciwko Polsce - oświadczył rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych. Stanisław Żaryn przekazał, że szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wnioskuje do MSZ o pilne wydalenie tych osób z Polski.
Czytaj więcej
ABW przygotowała listę 45 osób pracujących w Polsce pod tzw. przykryciem dyplomatycznym. To osoby, które funkcjonują w ramach statusu dyplomatycznego, ale de facto prowadzą działalność wywiadowczą przeciwko Polsce - oświadczył rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych. Stanisław Żaryn przekazał, że szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wnioskuje do MSZ o pilne wydalenie tych osób z Polski.
W tej sprawie rosyjski ambasador został wezwany do polskiego MSZ.
Po wyjściu z budynku Ministerstwa Spraw Zagranicznych ambasador Andriejew poinformował, że usłyszał, iż wskazani rosyjscy dyplomaci mają w ciągu maksymalnie pięciu dni opuścić terytorium Polski "za działalność, która jest niezgodna z Konwencją Wiedeńską". - Nie ma żadnego uzasadnienia, nasi współpracownicy zajmowali się działalnością normalną: dyplomatyczną, handlową, zgodnie ze swoimi obowiązkami - dodał.
- Nie ma żadnych podstaw do takich oskarżeń - podkreślił ambasador.