Reklama

Warszawiacy chcą pozwać Putina

Stres wywołany działaniami na Krymie i naruszenie prawa międzynarodowego są przyczyną pozwu przygotowywanego przeciw Władimirowi Putinowi.

Publikacja: 07.03.2014 08:15

Warszawiacy chcą pozwać Putina

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Grupa mieszkańców Warszawy pozwie Władimira Putina za to, że naruszył ich dobra osobiste. A zrobił to, gdy wojska rosyjskie wkroczyły na Krym zagrażając Ukrainie. Swoim działaniem zanegował dotychczasowe umowy międzynarodowe. A to wszystko złożyło się na stres jakiemu są poddani warszawiacy, którzy chcą złożyć pozew.

Uważają oni, że prezydent Rosji Władimir Putin naruszył takie ich dobra osobiste, jak godność, prawo do pokoju oraz zdrowia. Wskazują, że Putin bezceremonialnie demonstruje siłę i używa XIX wiecznej retoryki. Przed Sądem Okręgowym w Warszawie będę domagać się przeprosin i nakazania zaniechania naruszeń na przyszłość. Rozważają też symboliczny 1 tys. zł na rzecz jakiejś fundacji lub stowarzyszenia przyjaźni polsko-ukraińskiej.

- Ich zdaniem to wszystko ma piętno na ich zdrowi. Stresuje ich to, że przez to co dzieje się na Krymie, nad Polską częściej latają samoloty F16, ich koledzy w Węgorzewie obserwują jakieś niecodziennie ruchy polskich wojsk, a po autostradzie A4 jeżdżą jak nigdy wojskowe transporty – mówi Radosław Skowron, adwokat z kancelarii Kaczor Klimczyk Pucher Wypiór, pełnomocnik grupy Warszawiaków. Dodaje, że świetle polskiego prawa obawa i strach mogą mieć wpływ na zdrowie i godność człowieka, a to stanowi podstawę do kierowania sprawy na drogę sądową.

Grupa osób nie liczy jednak, że Władimir Putin pojawi się w polskim sądzie i będzie się tłumaczył ze swoich poczynań. Mają też świadomość, że ich sprawa zostanie przez polski sąd oddalona. Co chcą osiągnąć?

- Chcą w ten sposób zaprotestować przeciwko Panu Putinowi. Chcą pokazać władzy w Rosji, że różnice interesów rozgrywa się w sądzie, a nie czołgami – tłumaczy Radosław Skowron.

Reklama
Reklama

W przygotowywanym pozwie, który ma trafić do sadu jeszcze w marcu Putinowi zostanie zarzucone, to, że swoimi działaniami narusza między innymi art. 3 i art. 12 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Pierwszy przepis określa, że każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa swej osoby. Drugi mówi m.in, że nie wolno ingerować samowolnie w czyjekolwiek życie prywatne, rodzinne, domowe. Putinowi zostanie zarzucone także to, że naruszył przepisy Międzynarodowego  Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych. Akt ten posiada wiążący charakter prawny, który Rosja ratyfikowała i podpisała. A przepisy, które naruszył prezydent Rosji mówią m.in. nikt nie może być narażony na samowolną lub bezprawną ingerencję w jego życie prywatne, rodzinne, dom oraz, że wszelka propaganda wojenna powinna być ustawowo zakazana. Zdaniem pozywających prezydent Rosji naruszył też art. 8 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka, który mówi o prawie do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego i zakazuje ingerencji władzy publicznej w to prawo.

Grupa mieszkańców Warszawy pozwie Władimira Putina za to, że naruszył ich dobra osobiste. A zrobił to, gdy wojska rosyjskie wkroczyły na Krym zagrażając Ukrainie. Swoim działaniem zanegował dotychczasowe umowy międzynarodowe. A to wszystko złożyło się na stres jakiemu są poddani warszawiacy, którzy chcą złożyć pozew.

Uważają oni, że prezydent Rosji Władimir Putin naruszył takie ich dobra osobiste, jak godność, prawo do pokoju oraz zdrowia. Wskazują, że Putin bezceremonialnie demonstruje siłę i używa XIX wiecznej retoryki. Przed Sądem Okręgowym w Warszawie będę domagać się przeprosin i nakazania zaniechania naruszeń na przyszłość. Rozważają też symboliczny 1 tys. zł na rzecz jakiejś fundacji lub stowarzyszenia przyjaźni polsko-ukraińskiej.

Reklama
Praca, Emerytury i renty
„Lewaków i morderców nienarodzonych nie zatrudniamy”. Sąd o dyskryminacji przy rekrutacji
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo w Polsce
Kiedy można zmienić kategorię wojskową? Oto jak wygląda procedura
Prawo w Polsce
W tych miejscach lepiej nie zbierać grzybów. Kary za złamanie przepisów są wysokie
Konsumenci
Przełomowe orzeczenie SN w sprawie frankowiczów. Wyrok TSUE nie zmieni rozliczeń z bankami
Reklama
Reklama