Ministerstwo rozwoju gospodarczego Rosji przedstawiło raport o sytuacji gospodarczej państwa w kwietniu. Wtedy to władze zaczęły wprowadzać tzw. narodową kwarantannę, która poważnie ograniczyła działalność biznesową. PKB Rosji zmniejszył się w kwietniu o 12 proc.
Najbardziej poszkodowane sektory to „płatne usługi dla ludności", czyli kultura, sport, usługi komunalne. Tutaj PKB stracił 37,9 procent w ujęciu rocznym. W handlu strata wyniosła 23,4 proc. Przy czym sprzedaż nowych aut osobowych zapadła się o 72,4 proc. Mniej dotkliwe straty były u producentów żywności. Tu PKB zmniejszyła się o 9,3 proc. W przemyśle było to minus 6,6 proc., transporcie towarowym - 6 proc., a budownictwie - 2,3 proc.
Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju prognozuje dla Rosji w tym roku spadek PKB o 4,5 proc. Po wynikach kwietnia widać jednak, że może być gorzej. Aleksiej Kudrin były wicepremier i minister finansów ocenia, że gospodarka straci do 5 proc. I znajdzie się na poziomie 2009 r, kiedy to świat ogarnął globalny kryzys, wywołany w 2008 r. przez upadek amerykańskiego banku Lehman Brothers. Podobna jest ocena Komisji Europejskiej.
Bank Rosji z kolei nie wyklucza spadku PKB o 6 proc., natomiast w dwóch kolejnych latach gospodarka ma zyskać odpowiednio 3-5 proc. i 1,5-3,5 procent.