Jak wynika z jej opracowania, to najwyższa dynamika wzrostu w ciągu ostatnich kilku lat, choć i tak wynosiła ona wtedy po kilkanaście procent rocznie.
Handel jest dzisiaj jedną z branż napędzających błyskawiczny rozwój chińskiej gospodarki, a wartość rynku będzie ponad 2,5 razy większa niż sprzedaż detaliczna w Rosji, która rośnie równie dynamicznie. Jak podaje PMR, za prawie 70 proc. obrotów chińskiego handlu odpowiadają regiony zurbanizowane, zamieszkane przez ok. 45 proc. populacji kraju. Średni roczny dochód rozporządzalny na osobę w miastach wynosi już 1259 euro i rośnie realnie o 7 – 12 proc. rocznie, podczas gdy ten sam wskaźnik dla wsi ma wartość tylko 378 euro.
Chiński detal ciągle zdominowany jest przez firmy lokalne, jednak sytuacja powoli się zmienia. Swoje placówki rozwijają tam wszystkie największe sieci handlowe na świecie (m.in. Wal-Mart, Carrefour i Tesco).
Przed światowymi potentatami wciąż jednak długa droga – Wal-Mart czy Carrefour dopiero przekroczyły pułap 100 placówek, tymczasem lokalne Lianhua Supermarket czy NGS mają ponad 3 tysiące punktów.
Chiński rynek handlu detalicznego ewoluuje. Duże obroty generują już nie tylko artykuły spożywcze – coraz większe znaczenie mają również elektronika i materiały budowlane. Sieci mają już ok. 15-proc. udział w handlu detalicznym Chin.