Polacy zostawili w sklepach w październiku o 3,2 proc. więcej niż rok wcześniej, a po uwzględnieniu inflacji - o 3,7 proc.

Najbardziej w październiku zwiększyła się sprzedaż pojazdów samochodowych - aż o 21,2 proc. oraz farmaceutyków - 10,9 proc., sprzedaż żywności wzrosła o 5,3 proc., mebli i RTV o 2,7 proc., a w supermarketach (czyli pozostała sprzedaż detaliczna prowadzona w niewyspecjalizowanych sklepach) o 5,6 proc. Za to po raz kolejny - dziewiąty miesiąc z rzędu spadała sprzedaż paliw, w październiku o 5,6 proc.

- Październik nie przyniósł - wbrew oczekiwaniom - dalszego przyspieszenia tempa wzrostu sprzedaży detalicznej w ujęciu rocznym. Niemniej jednak można oczekiwać, że w kolejnych miesiącach ono nastąpi. Będzie to z jednej strony efektem niskiej bazy odniesienia z końca poprzedniego roku, kiedy to sprzedaż detaliczna mocno hamowała, a z drugiej - rosnącej powoli skłonności do zakupów w gospodarstwach domowych. Według naszych szacunków dynamika realna sprzedaży detalicznej w całym czwartym kwartale br. ma szansę zbliżyć się do 5 proc.  (wobec 3,9 proc. w trzecim kwartale), co odzwierciedli w następnej kolejności dynamika konsumpcji w tym okresie – komentuje Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Stopa bezrobocia, zgodnie z oczekiwaniami utrzymała się  - od sierpnia - na poziomie 13 proc. To wciąż więcej niż w rok temu (12,5 proc.), ale pozytywną informacją jest brak wzrostu. – W październiku pomogła zapewne ładna pogoda i środki uruchomione na aktywizację bezrobotnych z Funduszu Pracy – komentuje Kurtek. Listopad przyniesie już na pewno wzrost stopy bezrobocia, ale zdaniem Kurtek, może być on bardzo delikatny. Wiele wskazuje na to że na koniec roku stopa bezrobocia nie przekroczy 13,7 proc

acw