Wartość donacji rośnie w USA już piąty rok z rzędu, co zdaniem ekspertów odzwierciedla poprawę koniunktury gospodarczej. Dane chicagowskiej fundacji uwzględniają przede wszystkim informacje amerykańskiego urzędu podatkowego (większość datków charytatywnych w USA można sobie odpisać od dochodu), Bureau of Economic Analysis oraz innych instytucji. Łączna suma uwzględnia wszystkie donacje, pochodzące zarówno od osób indywiualnych, jak i spółek.

Po uwzględnieniu stopy inflacji Amerykanie ofiarowali w 2014 roku o 5,4 proc., niż rok wcześniej. Na cele charytatywne przeznaczyli 2,1 proc. PKB. Najwięcej ofiarowują najbogatsi Amerykanie. Około połowy wszystkich datków przekazywanych jest przez zaledwie 4 proc. populacji.

Osoby indywidualne ofiarowały w ubiegłym roku 258,1 miliarda dolarów, co stanowiło około 2 proc. ich dochodów netto. Rekord dobroczynności padł w 2000 roku, kiedy na ten cel przeznaczono 2,4 proc. dochodów gospodarstw domowych.

Oprócz kościołów Amerykanie chętnie łożyli na organizacje związane z ochroną środowiska, zdrowiem, zwierzętami i sztuką. Spadły natomiast w ubr. donacje na pomoc międzynarodową – wynika z raportu Giving USA Foundation.