Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju przewiduje, że spadek PKB w Polsce będzie najniższy pośród europejskich krajów członkowskich OECD.
W 2010 r. polski PKB ma wzrosnąć o 0,6 proc., a inflacja wynosić 1,8 proc. (3,5 proc. w tym roku). Lepsza sytuacja polskiej gospodarki wynika zdaniem OECD między innymi z mniejszej zależności od popytu w strefie euro, umiarkowanego zadłużenia sektora prywatnego oraz realizowanych projektów infrastrukturalnych z funduszy unijnych i w związku z mistrzostwami Euro 2012.
OECD nie widzi przeciwwskazań dla obniżania stóp procentowych w Polsce i Czechach, Węgrom radzi poczekać do 2010 r. Łączny PKB strefy euro spadnie w tym roku o 4,8 proc., w 2010 r. region pozostanie w stagnacji (w przyszłym roku borykać się ma z bezrobociem na poziomie 12 proc.). W 2010 r. bezrobotny ma być już co dziesiąty Amerykanin.
Światowy wzrost gospodarczy (średnia dla krajów członkowskich OECD oraz Brazylii, Rosji, Indii i Chin) ma sięgnąć w 2010 r. 2,3 proc. W tym roku łączny PKB tych krajów skurczy się o 2,2 proc.
Dług publiczny Polski ma jednak zbliżyć się w ciągu dwóch lat do konstytucyjnego poziomu 60 proc., a deficyt sektora finansów publicznych sięgnąć 7,6 proc. PKB. Komisja Europejska zakładała, że będzie to 7,3 proc. PKB.