Prezydent Raul Castro oświadczył, że do kwietnia przyszłego roku zlikwiduje 500 tysięcy państwowych stanowisk. W ciągu roku pracę może stracić nawet milion Kubańczyków czyli około jednej piątej wszystkich zatrudnionych. Będą oni musieli rozpocząć działalność na własny rachunek. Aby im to ułatwić, rząd w Hawanie zapowiedział zniesienie wielu ograniczeń obowiązujących obecnie prywatnych przedsiębiorców.
Kubańskie władze już wcześniej wprowadziły wiele zmian w systemie gospodarczym swego kraju. Między innymi zniesiono ograniczenia w sprzedaży telefonów komórkowych, sprywatyzowano salony fryzjerskie i zwiększono liczbę licencji na taksówki.
Raul Castro poszedł też niedawno na drobne ustępstwa w kwestiach politycznych. Po negocjacjach z katolickimi biskupami zgodził się uwolnić ponad pięćdziesięciu więźniów politycznych. Większość z nich już wyszła na wolność i wyemigrowała do Hiszpanii.