PKB Japonii zmalał w III kwartale o 0,2 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału, gdy odnotował taki sam spadek. Ten odczyt okazał się nieco słabszy od mediany prognoz ekonomistów (spadek PKB o 0,1 proc. kwartał do kwartału), ale za to urząd statystyczny zrewidował dane za poprzedni kwartał. Wcześniej podawał, że gospodarka skurczyła się wówczas o 0,3 proc.

Dwa z rzędu kwartały malejącego PKB to popularna wśród ekonomistów definicja recesji. Japonia doświadcza jej już po raz piąty od 2008 r.

W III kwartale zniżka PKB była głównie efektem spadku wartości inwestycji spółek (o 1,3 proc. w stosunku do II kwartału), a także ich zapasów.

- Japońskie władze wykazują się ostatnio wyraźną niechęcią do reagowania na spowolnienie gospodarcze dodatkowymi programami stymulacyjnymi, bo jednocześnie przyspieszyła inflacja bazowa – zauważył Marcel Thieliant, ekonomista ds. Japonii w Capital Economics.

Według niego jednak, wzrost inflacji okaże się przejściowy i w efekcie w styczniu Bank Japonii będzie musiał zwiększyć skalę programu ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej.