Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 25.08.2017 15:25 Publikacja: 25.08.2017 07:56
Foto: 123RF
Aleksiej G. (dane zmienione) wystąpił w lipcu 2015 r. do wojewody pomorskiego o udzielenie zezwolenia na pobyt czasowy i pracę.
Później oceniał, że wniosek załatwiano przewlekle i biurokratycznie. Zamiast zwrócić się jednym pismem o całość potrzebnej dokumentacji, urząd występował w odstępach kilku miesięcy odrębnymi pismami o pojedyncze dokumenty. Osiem razy przesuwano terminy załatwienia sprawy o dwa–trzy miesiące, wyznaczając nowe. Przez prawie osiem miesięcy, od maja do grudnia 2016 r., nie podejmowano żadnych czynności albo były one pozorne. Sprawa rozpoczęta w 2015 r. była kontynuowana w 2016 r., a zezwolenie na pobyt czasowy i pracę, ważne do 30 września 2017 r., zostało wydane dopiero w grudniu 2016 r., czyli po blisko półtora roku.
Sąd Najwyższy opublikował komunikat w sprawie ponownego przeliczenia głosów w drugiej turze wyborów prezydenckic...
Prawie milion wniosków o rentę wdowią wpłynęło do ZUS. Z kolei do KRUS nieco ponad 121 tys. Tak wynika z danych...
Najlepszą uczelnią publiczną, która uczy prawa, podobnie jak w zeszłym roku, jest Uniwersytet Jagielloński w Kra...
Obradujący w Bydgoszczy Krajowy Zjazd Adwokatury nie przyjął uchwały przedstawicieli izby warszawskiej. Miała on...
Za nami gala 23. edycji rankingu kancelarii prawniczych. Na podium stanęły największe i najlepsze zespoły adwoka...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas