Ministerstwo Finansów chwali się już od kilku miesięcy, że jego działania na rzecz uszczelniania systemu podatkowego przynoszą zaskakująco dobre efekty, bo VAT rośnie rok do roku o ponad 20 proc. Część polityków opozycji powątpiewa jednak w ten sukces, zarzucając, że fiskus uzyskuje wyższe wpływy, żonglując zwrotami VAT dla firm.
Firma doradcza PwC zdaje się rozstrzygać ten spór na korzyść resortu finansów. W przedstawionym wczoraj corocznym raporcie szacuje, że o ile w zeszłym roku luka w VAT wzrosła do 2,9 proc. PKB (do 52 mld zł), o tyle w tym roku spadnie o 13 mld zł, do 2 proc. PKB (do 39 mld zł). – Wszyscy wiemy, że resort finansów przesunął zwroty VAT ze stycznia i lutego tego roku na grudzień zeszłego roku – mówi Mateusz Walewski, starszy ekonomista PwC. – To obniżyło wpływy w 2016 r., a podwyższyło na początku tego roku. Ale nawet bez takich ruchów i tak dochody z VAT silnie rosną, zmniejszając lukę – wyjaśnia.