Reklama
Rozwiń

Podatkowe równanie w dół. UE dyskutuje o sprawiedliwości

W UE trwa ożywiona dyskusja o konieczności sprawiedliwego opodatkowania. Ale w praktyce ostatnie lata to złoty czas dla międzynarodowych koncernów i zamożnych osób prywatnych.

Publikacja: 23.11.2021 21:00

Podatkowe równanie w dół. UE dyskutuje o sprawiedliwości

Foto: Adobe Stock

Dogłębną analizę schematów podatkowych w państwach UE przeprowadzili eksperci z European Tax Observatory – niezależnego laboratorium badawczego ulokowanego przy Paris School of Economics. Wnioski płynące z ich pracy stoją w sprzeczności z powszechnym przekonaniem o tym, że Unia Europejska prowadzi walkę z niesprawiedliwymi, preferencyjnymi schematami podatkowymi. A nawet jeśli faktycznie ją prowadzi, to jest ona na razie nieskuteczna.

Generalny trend w UE to stopniowe obniżenia stawek podatkowych. Uległ on jednak zahamowaniu w latach 2008–2009, gdy doszło do kryzysu finansowego i rządy musiały pomyśleć o zwiększeniu dochodów budżetowych. Ale nie dotyczy to najbogatszych, bo jednocześnie wiele państw zaoferowało specjalne rozwiązania podatkowe wielkim koncernom międzynarodowym i osobom najzamożniejszym. Tylko pozornie niższe podatki dla najbogatszych osób fizycznych nie mają wpływu na firmy. W praktyce to są właściciele firm, a ich dochody to często zyski po zapłaceniu CIT. Zatem fakt, jak te zyski są opodatkowane, będzie też miał wpływ na decyzje o lokowaniu biznesu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Budżet i podatki
Rekordowy wzrost wydatków wojennych Ukrainy. Skąd Kijów weźmie pieniądze?
Budżet i podatki
Minister finansów Andrzej Domański: Wydatki Polski na misję kosmiczną zwrócą się wielokrotnie
Budżet i podatki
Minister finansów zapowiedział nowy podatek. „Około 2 mld zł do budżetu”
Budżet i podatki
Deficyt budżetowy po maju sięgnął już 108 mld zł
Budżet i podatki
Dług publiczny Polski mocno w górę. Złe dane po pierwszym kwartale