Jak łatać budżet 2011 r.

Rząd może ograniczyć wydatki o ponad 6 mld zł – wskazują ekonomiści

Publikacja: 19.03.2010 03:21

Minister finansów Jacek Rostowski

Minister finansów Jacek Rostowski

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Po tym jak się okazało, że deficyt budżetowy po marcu ma wynieść aż połowę planu na cały rok (25,5 mld zł), ekonomiści ponownie zaczęli bić na alarm. Uważają, że zaproponowane już przez rząd zmiany (m.in. reguła wydatkowa) nie przyczynią się do obniżki deficytu finansów publicznych w 2011 r.

„Rz” zapytała ekspertów, na czym gabinet Donalda Tuska mógłby się skupić w pierwszej kolejności przy tworzeniu budżetu na 2011 r. – Wystarczy zerwać z zasadą, że co roku wydatki rosną o poziom inflacji – wyjaśnia prof. Krzysztof Rybiński z SGH. Były minister finansów Mirosław Gronicki dodaje, że jeśli wydatki nie mogą być niższe niż w poprzednim roku, urzędnicy nie mają żadnej motywacji, aby oszczędzać.

Zdaniem ekonomistów należy ograniczyć waloryzację rent i emerytur tylko do inflacji i nie uwzględniać w niej poziomu wzrostu średnich płac. W skali 2010 r. w kasie państwa zostałoby wówczas ponad 600 mln zł. Małgorzata Krzysztoszek z PKPP Lewiatan (zasiada w Radzie Gospodarczej przy premierze) proponuje, aby wrócić do indeksacji emerytur, tylko gdy inflacja przekracza 5 proc., lub robić to co trzy lata, a nie co roku jak obecnie.

Poważną pozycję w wydatkach socjalnych państwa stanowią zasiłki chorobowe – w tegorocznym budżecie zarezerwowano na ten cel ponad 6 mld zł. – Należy skontrolować, czy te pieniądze trafiają w całości do potrzebujących. Z powodzeniem można ją zmniejszyć o jedną trzecią, co da 2 mld zł oszczędności – twierdzi Jakub Borowski, ekonomista Invest-Banku.

Bezzasadne w opinii ekonomistów jest też indeksowanie wysokości zasiłku pogrzebowego na podstawie wzrostu płac. W efekcie rośnie on szybciej niż koszty pochówku. Wynosi on 200 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (obecnie 6487,20 zł). W 2010 r. państwo ma wydać na ten cel aż 2 mld zł. Urealnienie wysokości zasiłku mogłoby pozwolić na zmniejszenie wydatków o co najmniej 400 mln zł.

Ważącą pozycją są też wynagrodzenia w budżetówce. – Nie zmniejszyłbym pensji urzędników i nauczycieli, wręcz przeciwnie, podniósłbym wynagrodzenia. Ale liczbę zatrudnionych dostosował do realnych potrzeb – uważa Borowski. Gronicki dodaje, że np. subwencja oświatowa, z której wypłacane są wynagrodzenia dla nauczycieli, ustalana jest na podstawie wydatków sprzed dwóch lat. – Wystarczy ją dopasować do liczby uczniów – proponuje. Jeśli w ten sposób wydatki na wynagrodzenia w budżetówce spadłyby o 5 proc., oznaczałoby to oszczędność sięgającą 1,3 mld zł.

Warto też rozpocząć debatę nad przeznaczaniem 1,95 proc. PKB na Siły Zbrojne. – Jeśli udałoby się ograniczyć ten wskaźnik tylko do 1,8 proc. PKB, to 2 mld zł można by było przekazać na inwestycje – podpowiada Borowski.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=e.glapiak@rp.pl]e.glapiak@rp.pl[/mail][/i]

Po tym jak się okazało, że deficyt budżetowy po marcu ma wynieść aż połowę planu na cały rok (25,5 mld zł), ekonomiści ponownie zaczęli bić na alarm. Uważają, że zaproponowane już przez rząd zmiany (m.in. reguła wydatkowa) nie przyczynią się do obniżki deficytu finansów publicznych w 2011 r.

„Rz” zapytała ekspertów, na czym gabinet Donalda Tuska mógłby się skupić w pierwszej kolejności przy tworzeniu budżetu na 2011 r. – Wystarczy zerwać z zasadą, że co roku wydatki rosną o poziom inflacji – wyjaśnia prof. Krzysztof Rybiński z SGH. Były minister finansów Mirosław Gronicki dodaje, że jeśli wydatki nie mogą być niższe niż w poprzednim roku, urzędnicy nie mają żadnej motywacji, aby oszczędzać.

Budżet i podatki
Rok rządu: Andrzej Domański z oceną niejednoznaczną
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budżet i podatki
Viktor Orbán grozi Komisji Europejskiej. Uwolnienie KPO, albo blokada budżetu UE
Budżet i podatki
Machina wojenna Putina pożera budżet Rosji
Budżet i podatki
Policjanci szykują wielki protest. „Żarty się skończyły”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Budżet i podatki
Policjanci ogłosili protest. Przyczyną zbyt niska podwyżka w budżecie